„Żył sobie Trol … Pewnego razu wpadł w wyśmienity nastrój: udało mu się zrobić lustro, w którym to, co dobre i piękne, malało i znikało, a to, co złe i brzydkie, rosło i stawało się jeszcze brzydsze… Spadło na ziemię i rozbiło się na miliony odłamków i z tego powodu zdarzyło się jeszcze więcej nieszczęść….”. Tak zaczyna się spektakl „Królowa Śniegu”, który przenosi nas do krainy pokrytej lodem. Grupa Teatralna „Improwizacja” z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Grodzisku Dolnym na deskach grodziskiego teatru w Ośrodku Kultury w Grodzisku Dolnym udowadnia, że siła miłości może skruszyć także lód w sercu. Poznajemy różne oblicza tego uczucia: miłość siostrzaną, rodzicielską, rówieśniczą, a także miłość do muzyki. Każda miłość ma duże znaczenie w życiu młodszych i starszych. Często w sensie dosłownym i metaforycznym ratuje życie człowieka.
Pierwsza część tego wyjątkowego wieczoru to właśnie spotkanie z bohaterami baśni „Królowa Śniegu”. Maleńki odłamek lustra trafia w serce Kaja i tak zaczyna się historia walki Gerdy z Królową Śniegu i Trolem o brata. Miłość pokonuje wszystkie trudności i ożywia zlodowaciałe serce chłopca. Jednak zanim Gerdzie uda się osiągnąć cel, wędruje poprzez świat pełen niebezpieczeństw. Dziewczynie pomagają poznani przyjaciele: Kruk i Wrona, Książę i Księżniczka, Złodziejki, Kwiaty, Gołębie, Renifer, a nawet Czarownica. Tutaj trzeba już wspomnieć o moich młodych aktorach. Królowa Śniegu to niezapomniana Wiktoria Sołek, która widowiskowym tańcem przykuwa uwagę widzów. Postać zimna, ale równocześnie przepiękna. Razem z nią po złej stronie jest Trol. Świetnie z tą rolą poradziła sobie Julia Moszkowicz, która swoją postawą wzbudzała strach. Czas na przedstawienie postaci dzieci. Gerda to Natalia Kłosowska – ciepła, cierpliwa, ale też wytrwała i stanowcza. Dobry Kaj, który nagle zmienia się w bezdusznego chłopca, żeby potem znów odkryć pokłady dobra w swym sercu, to Oliwier Krupa. Mamy też świetnie zagraną scenę z Złodziejkami. Lena Czerwonka i Julia Rachfał podbijają serca widzów. Są wyraziste, zabawne, groźne, ale mają dobre serce. Ich śmiech i zbójeckie zachowanie zostaje na długo w głowach widzów. Dobrze odegrali swoje role Wrona– Anną Papak i Kruk – Piotr Urban. Ta para potrafi rozbawić widza. Katarzyna Baj z kl. 8 wciela się w rolę babci. Pozytywne emocje płyną ze sceny za sprawą Księżniczki – Asi Kulińskiej i Krzysztofa Wnęka – Księcia. Natomiast duże zainteresowanie wzbudza z pozoru groźna, ale tak naprawdę dobra Czarownica – Katarzyna Baj z kl. 6. W teatrze cieni pojawia się Renifer, którego animuje i głosu użycza Aleksandra Zygmunt. Występuje trochę przerażająca Kwiaciarka, czyli Kamila Kiełbicka, Powój zagrany również przez Olę Zygmunt i Róża – Marysia Fila. Trzeba wspomnieć jeszcze o Gołębiach – Marysi i Martynie Rafa i Lokaju – Oskarze Machu. Wszyscy aktorzy współtworzyli całość spektaklu: animowali postacie Szamanów, wprawiali materiał w ruch podczas wichury, sypali śnieżynki, ale odpowiadali też za włącznie i wyłączanie lampy i zmianę dekoracji. To dzięki ich organizacji widz podążał za bohaterami, nie zwracając uwagi na zmiany scenografii.
Przerwę pomiędzy spektaklami czas uatrakcyjnił widzom zimowy i magiczny taniec śnieżynek do piosenki "Wiatr, śnieg, zima, zima…" w wykonaniu uczennic z klasy 2 i 3 przygotowanych przez panią Izabelę Grzywnę i Wiktorię Sołek – uczennicę z kl. 8a.
Drugi z zaprezentowanych spektakli dotyka innego wymiaru miłości. Drama pt. „Sen o Wiktorii” to opowieść, która jest wynikiem mojej współpracy z panią pedagog Izabelą Grzywną. Przedstawienie przedstawia problem papierosów i substancji psychoaktywnych wśród młodych ludzi. Sztuka skupia się jednak na pokazaniu dużego znaczenia miłości rodzicielskiej i rówieśniczej, a także miłości do muzyki. Występuje 6 uczniów: Wiktoria Sołek, Wiktoria Czapla, Maciej Zalepa. Oliwier Krupa. Piotr Urban i Katarzyna Baj. Nie tylko odgrywają swoje role na scenie, ale też tańczą, śpiewają i graja na gitarze.
„No co ty… Nikomu cię więcej nie oddam!... Śpij! Ach, mój ty włóczykiju…. Chciałabym wiedzieć, czy jesteś wart tego, żeby za tobą biegać na kraj świata…” – takimi słowami kończy Gerda swoją walkę o Kaja. Pamiętajmy, że biegnąc na kraj świat za kochanymi osobami, często ratujemy ich od wielu niebezpieczeństw. To jest siła miłości.
Na koniec wyrazy podziękowania dla pani Lidii Pikuły za elementy scenografii, pani Izabeli Grzywnie za współpracę przy spektaklu „Sen o Wiktorii”, a także pani Katarzynie Mach-Wawrzaszek, dyrektor Ośrodka Kultury, za umożliwienie zaprezentowania się młodzieży i pomoc techniczną. Szczególne podziękowania dla publiczności, która licznie przybyła na spektakl. Dzięki Wam praca młodzieży ma sens.
Monika Fila