Jak zaciekawić młodych ludzi poezją? Jak każdy polonista poszukuję odpowiedzi na to pytanie, ponieważ najczęściej uczniowie analizują i interpretują wiersze na lekcjach bardzo schematycznie. Spotkanie z tekstem lirycznym powinno być dla nich podróżą w świat wyobraźni. S.Bortnowski tak to opisuje: „Trochę logiki, dużo wariactwa, najwięcej improwizacji”.
Zaprosiłam uczniów klasy ósmej do takiej wędrówki w nieznane i zaproponowałam, aby sami wybrali spośród kilkunastu tomików poezji utwory, które im się podobają. Znaleźli ten jeden dla nich wyjątkowy i próbowali się z nim zmierzyć, zrozumieć go i przedstawić swoją interpretację. Cieszę się, że podjęli się przedstawienia swoich punktów widzenia.
Ósmoklasiści dostali ode mnie jeszcze jedno zadanie. W grupach mieli przygotować krótką lekcję na temat środków stylistycznych z wykorzystaniem przykładów znalezionych w tomikach poezji, ponieważ w utworach lirycznych bardzo ważne są słowa. Język poezji to przecież epitety, metafory, porównania, wyrazy dźwiękonaśladowcze… Moim uczniom udało się udowodnić, że nie tylko nie jest im obca taka terminologia, ale dostrzegają, jak wpływają wybrane słowa na opis świata, barw, dźwięków. Poradzili sobie z tym świetnie. Wykazali się wiedzą i kreatywnością.
Nikogo nie zmuszę do pokochania poezji, ale jestem dumna z młodych ludzi za to, że udało im się znaleźć coś dla siebie, a nawet spróbować dotrzeć do głębi.
Monika Fila