Z bardzo dużym prawdopodobieństwem szczepienie uchroni Cię przed zakażeniem COVID-19.
Bo uratujesz komuś życie
Im więcej będzie zaszczepionych osób, tym szybciej osiągniemy odporność populacyjną.
Bo możesz!
Szczepionki na koronawirusa są dobrowolne, bezpłatne i skuteczne.
Bo pomożesz zwalczyć pandemię na świecie
Od wybuchu epidemii na COVID-19 zmarło już miliony ludzi na całym świecie. Każdy zaszczepiony to potencjalnie od kilku do kilkunastu osób uchronionych przed zarażeniem. Już 50% zaszczepionej populacji istotnie wpłynie na zmniejszenie ryzyka szerzenia się w niej koronawirusa.
Bo zyskasz spokój
Szczepiąc się, zyskasz wewnętrzny spokój, wynikający z bezpieczeństwa własnego i najbliższych.
Bo szczepionki są bezpieczne
Szczepionki są badane przez najlepszych naukowców z całej UE. Ich dopuszczenie do użytku jest zależne od decyzji Europejskiej Agencji Leków.
Bo zostaniesz zbadany
Przed szczepieniem zostaniesz przebadany przez lekarza. Dzięki temu sprawdzisz swój aktualny stan zdrowia.
Bo dzięki Tobie szybciej wrócimy do normalności!
Szczepiąc się, przyczyniasz się do szybszego znoszenia ograniczeń i powrotu nas wszystkich do normalnego życia.
Powrót do normalności oznacza:
odejście od maseczek,
swobodne spotkania z rodziną i przyjaciółmi,
powrót dzieci do szkół i rozwój ich kompetencji społecznych,
dalszy rozwój gospodarki,
ochronę miejsc pracy oraz szansę na nowe zatrudnienia,
swobodny dostęp do basenów, siłowni, kin i teatrów,
wakacje bez ograniczeń,
poprawę jakości życia nas wszystkich.
Szczepionki są najbardziej skuteczną metodą chroniącą przed zarażeniem różnymi chorobami. Ludzkość z powodzeniem korzysta z tej zdobyczy cywilizacji od kilkuset lat.
Szczepimy, aby uniknąć chorób zakaźnych, które niosą ze sobą ryzyko ciężkiego przebiegu, groźnych powikłań, a nawet zgonu. Choroby te są szczególnie niebezpieczne dla najmłodszych. Dzięki szczepieniom dziecko nabywa odporność wobec groźnych chorób zakaźnych.. Dzięki szczepieniom ludzie nie umierają dziś masowo na choroby zakaźne, które jeszcze na początku XX wieku stanowiły śmiertelne zagrożenie.
To swojego rodzaju „trening odporności”. Na obrazku widzicie strzykawkę, przez którą podawana jest substancja , która wywołuje reakcję obronną organizmu
2 układ odpornościowy rozpoznaje składniki szczepionki jako infekcję - zaczyna wytwarzać przeciwciała i komórki odpornościowe.
3 układ odpornościowy zapamiętuje to zdarzenie
4 Będzie on w stanie rozpoznać w przyszłości prawdziwe drobnoustroje (bakterie lub wirusy) atakujące organizm i szybko podjąć obronę przed nimi.
Jak na pewno wszyscy wiecie, dużym problemem na całym świecie jest koronawirus.na pewno jest nam trudno zrozumieć wiadomości o tym wirusie, ponieważ znają się na nim przede wszystkim lekarze i naukowcy. Zamieszczam poniżej film, który pomoże nam lepiej zrozumieć wiadomości o tym niebezpiecznym wirusie.
W poprzednich wpisach podawałam wam troche najważniejszych informacji o segregowaniu śmieci . Dzisiaj napiszę, co jeszcze możemy zrobić aby pomóc naszej przyrodzie.
1. Szanuj naturę
Jest naukowo udowodnione, że nasz wzrok najlepiej odpoczywa, kiedy patrzymy na zieleń.
Postaraj się, aby było jej jak najwięcej. Jak zadbać o naturę? Jest na to kilka sposobów. Przede wszystkim zwracaj uwagę, by nie deptać trawników i nie parkować na nich samochodu.. Na święta Bożego Narodzenia kup drzewko w doniczce, a po świętach posadź je w jakimś ładnym miejscu.Zaproś też pszczoły murarki do swojego ogródka, a nawet na balkon – tam też chętnie się wprowadzą. Ten gatunek nie żądli, a jest najbardziej pracowitym ze wszystkich, jakie mieszkają w naszym kraju. Bez pszczół nie ma roślin. A bez roślin – nie ma nas.
2. Oszczędzaj wodę
Ponad miliard dwieście tysięcy ludzi ma utrudniony dostęp do wody pitnej, a kolejne 200 milionów cierpi z powodu pragnienia. Według WHO co 15 sekund umiera gdzieś na świecie jedno dziecko – właśnie z powodu chorób wywołanych niedostatkiem wody pitnej. J Wody słodkie to zaledwie 3 proc. wszystkich wód na Błękitnej Planecie. Większość z nich to lodowce i pokrywa śnieżna na Antarktydzie, na drugim miejscu są wody podziemne, dopiero na końcu rzeki i jeziora. Czas więc zacząć oszczędzać wodę. Zamiast kąpać się w wannie, weź krótki prysznic. Myjąc zęby, zakręć kran i do płukania ust użyj kubka. Zaoszczędzisz nawet 9 litrów wody. Sprawdź, czy Twoje krany i spłuczki są szczelne. Możesz ocalić nawet 90 litrów wody tygodniowo. A jeśli została Ci woda po płukaniu warzyw, podlej nią kwiatki. Podlewać trzeba jednak z głową. Nie rób tego w upalny dzień. Poczekaj do zmierzchu. Dzięki temu mniej wody wyparuje, a rośliny więcej skorzystają na podlewaniu.
3. Jedz więcej roślin
Tylko ciesząc się dobrym zdrowiem, możesz pomóc naturze. Na czele chorób cywilizacyjnych od dawna stoją choroby układu krążenia i cukrzyca. Powód? Dieta zupełnie inna, niż u naszych przodków, którzy masowo korzystali z dobrodziejstwa roślin. Udomowione zwierzęta jadły kiedyś to, czego człowiek nie jada – trawę i resztki z ludzkiego stołu – by wyprodukować pożywienie dla ludzi, czyli mięso, mleko i jaja.
4. Kupuj towary wielokrotnego użytku
W 2016 roku świat wyprodukował ponad 2 miliardy ton odpadów. Za jedną trzecią tych śmieci odpowiedzialne jest tylko 20 proc. ludzkości – mieszkańcy najbogatszych krajów.
Im biedniejszy kraj, tym mniej wytwarza śmieci, bo tam ludzie wykorzystują produkty do skutku, wymyślając im nowe zastosowania. Statystyczny Polak zużywa rocznie 400 reklamówek, 60 kilogramów papieru i 50 puszek. Do śmieci wyrzucamy co roku 250 kilogramów samych opakowań, które posłużyły nam JEDEN raz. To da się zmienić. Zamiast wody w plastikowych butelkach, zaopatrz się w dobry filtr i blaszany bidon. Ryż, kaszę i inne sypkie i długotrwałe produkty kupuj pakowane po kilka kilogramów.
5. Oszczędzaj energię
Wcale nie trzeba wiele. Wyłączaj światło zawsze wtedy, gdy wychodzisz z pomieszczenia i odłączaj od prądu urządzenia, których nie używasz, w tym zwłaszcza ładowarki do telefonu. Kiedy tylko możliwe, korzystaj ze światła dziennego – jest nie tylko darmowe, ale też zdrowsze dla Twoich oczu. Czytasz książkę wieczorem? Włącz sobie lampkę. Nie musisz do tego rozświetlać całego pokoju. Lubisz popijać herbatę? Zrezygnuj z czajnika elektrycznego. A jeśli nie masz w domu gazu, to pamiętaj, aby gotować tylko tyle wody, ile akurat potrzebujesz. Jeśli mieszkasz w domu z ogrodem, zainstaluj na zewnątrz oświetlenie z czujnikiem. Niech włącza się tylko wtedy, kiedy ktoś jest na dworze. Wymień żarówki na energooszczędne, a kupując nowe sprzęty domowe, zwracaj uwagę na ich ekologiczne oznaczenia.
6. Zrezygnuj z plastikowych toreb
Niedawno znaleziono wieloryba, w którego żołądku było aż 40 kilogramów fragmentów plastiku. Nie przeżył. My natomiast możemy żyć bez słomki czy oferowanego w kawiarniach plastikowego kubka, prawda? Możemy żyć bez siatek – wystarczy byś zabrał na zakupy szmacianą torbę. A jeśli o niej zapomnisz, poproś w sklepie o karton i spakuj do niego swoje zakupy. Wszyscy będą zadowoleni. Sklep, bo będzie miał mniej śmieci, a Ty, bo nie zużyjesz plastiku.
7. Kupuj odpowiedzialnie
Zanim coś kupisz, zastanów się, czy to, co masz nie da się naprawić albo przerobić. Jeśli naprawdę potrzebujesz nowej rzeczy – starą oddaj komuś, komu przyniesie pożytek. Jest wiele organizacji, domów opieki, sklepów charytatywnych, które chętnie przyjmą stare ubrania, meble i sprzęty. A może w pobliżu mieszka jakaś potrzebująca rodzina…? Rozejrzyj się, czy w Twojej okolicy nie ma dobrego second-handu lub sklepu vinatge. Można tam znaleźć prawdziwe perełki.W miarę możliwości kupuj lokalne produkty – im mniejszy dystans pokonały, tym mniej zanieczyściły atmosferę.Jedz owoce i warzywa sezonowe – wymagały mniejszej ilości szkodliwych nawozów, które degradują glebę, i pestycydów, które zabijają pszczoły.
8. Wybierz transport przyjazny środowisku
Jeśli mieszkasz w dużym mieście, korzystaj z transportu publicznego. Im więcej osób się na to zdecyduje, tym bardziej władze miast i gmin będą musiały udoskonalić system połączeń.Od wiosny do jesieni korzystaj z roweru. A jak jedziesz w delegację, wybierz pociąg. Zdążysz się przygotować do spotkania i jeszcze poczytasz książkę. Najbardziej szkodliwym środkiem transportu jest samolot.Według naukowców z Instytutu Maxa Plancka każdego roku z powodu ruchu lotniczego topi się w Arktyce aż 6 tys. kilometrów kwadratowych lodu.Lataj tylko w wyjątkowych sytuacjach.
10. Dziel się wiedzą z innymi
W rozmowach ze znajomymi, przyjaciółmi rozmawiaj o przyrodzie, upominaj innych, gdy postepują krzywdząco wobec środowiska.
Ponieważ nie możemy się teraz spotkać w świetlicy, chciałabym przekazać Wam trochę informacji do poczytania. Jak wiecie, cały świat troszczy się obecnie o środowisko, wszyscy chcielibyśmy aby nasza ziemia, woda, powietrze były czyste. Obserwujemy zmiany klimatu, co jest bardzo niekorzystne dla całej przyrody. Tak jak każdy z nas potrafi, starajmy się dbać o naszą Ziemię, rośliny i zwierzęta.
Krótka lekcja recyklingu
- Co się dzieje z posegregowanymi śmieciami? - Kuba przypatrywał się pojemnikom z napisami "szkło", "plastik", "papier", które od jakiegoś czasu stały na ich osiedlu. - I dlaczego na innych osiedlach nie ma osobnych koszy na papier i plastik, tylko jeden na odpady suche?
- Też się nad tym zastanawiałem - przyznał Detektyw Oszczędek. - Ale już wiem! - dodał tajemniczo.
Segregujemy śmieci!
Gdy przed ich blokiem obok pojemników na śmieci stanęły dodatkowe kosze na odpady surowcowe, zaczął się im bacznie przyglądać. I tak zobaczył, że większość mieszkańców do tych drugich pojemników wrzuca plastik, szkło i makulaturę. A potem okazało się, że na innych osiedlach segregują śmieci inaczej. Kosze są trzy: na odpady suche, mieszane i szkło opakowaniowe. - Dlaczego? - zaczął się zastanawiać, a ponieważ nie mógł nic wymyślić, postanowił przeprowadzić śledztwo. - Okazało się, że w niektórych gminach surowce wtórne, czyli właśnie papier, plastik, mogą być zbierane do jednego albo dwóch pojemników - tłumaczył Detektyw. - W blokach, gdzie nie ma miejsca na więcej koszy, taka wstępna selekcja to i tak duże ułatwienie.
Ze śmieciarki na taśmę
- Posegregowane śmieci jadą najpierw do sortowni - mówił dalej Detektyw. - Są tam specjalne linie sortownicze, na których odpady są ręcznie doczyszczane i rozdzielane na papier, szkło i plastik.
- A co ze śmieciami, które posegregowaliśmy już w domu? - zapytał Kuba.
- Po naszej domowej selekcji i tak trzeba poprawić, bo zdarza się, że nawet do wyraźnie oznakowanych potrójnych pojemników recyklingowych ludzie wrzucają zwykłe śmieci - tłumaczył Detektyw.
- Poza tym na butelkach są etykiety albo nakrętki - wtrąciła się Kasia. - Są też kartony po mleku i sokach czy butelki po olejach, które do pojemników z plastikiem nie powinny trafiać.
Ratunek dla Ziemi
- To musi być bardzo ciężka praca - zauważył Kuba.
- Ciężka i niebezpieczna! Dlatego warto pomyśleć, zanim wyrzuci się brudny pojemnik po jogurcie do kubła z resztkami z obiadu - dodał Detektyw i opowiedział, jak wygląda praca przy taśmie, gdy śmieci nie są segregowane i zawartość domowych koszy przemieszana jest z butelkami, papierem i metalem. - W takiej sytuacji nie wszystko da się oddzielić i potem przetworzyć. Gdyby wszyscy segregowali śmieci, można byłoby uratować więcej lasów i odzyskać więcej butelek PET, które są świetnym surowcem do produkcji tekstyliów czy mebli - opowiadał Detektyw.
Recykling
- A wie pan, co się dzieje z odpadami po segregacji? - Kasia i Kuba słuchali Detektywa z zainteresowaniem.
- Szkło podzielone według kolorów, oddzielnie przezroczyste, oddzielnie brązowe, jest zwożone do huty szkła - zaczął wymieniać Detektyw. - Sprasowany w paczki i posortowany na różne rodzaje papier trafia do papierni, gdzie produkowany jest papier.
- A puszki? - zapytał Kuba.
- W Polsce rocznie zużywa się 400 milionów aluminiowych puszek, które można przetworzyć i wykorzystać nieskończenie wiele razy.
Jak widzicie, wiele tzw." śmieci" może być wykorzystanych ponownie . Przez takie powtórne wykorzystanie surowców wtórnych dbamy o środowisko. Prawidłowe segregowanie śmieci świadczy o naszej troskliwej postawie wobec otaczającej nas przyrody.
________________________________________________
WESOŁE ŻABKI
Zachęcamy do skorzystania z proponowanych zabaw PLASTYCZNYCH
Mamy dziś dwie propozycje:
1. Jak zrobić żabę łapiącą muchę?
2. Jak zrobić żabę z rolki?
Pamiętajcie, że oczy żabki można zastąpić wyciętymi kołamiz papieru, pomalować w środku na czarno
- zamiast drewnianych kuleczek. Taśma samoprzylepna może zastąpić mocny klej.
Abecadło gimnastyczne to ciekawa gra udostępniona w internecie.
Mobilizuje do zwiększonej aktywności fizycznej oraz nauki alfabetu w formie zabawy. Każdy może stworzyć własne abecadło gimnastyczne.
Gra nadaje się dla całej rodziny: dzieci, młodzieży, dorosłych.
Jak grać?
Najpierw trzeba wylosować literę.
Jeden z uczestników wymienia w pamięci po kolei wszystkie litery alfabetu, zaznaczając głośno moment, w którym zaczyna (zwyczajowo głośno wypowiada XYZ), zaś inna, wcześniej ustalona osoba, w wybranym przez siebie momencie mu przerywa, wypowiadając hasło „STOP”.
Litera, na której przerwano wyliczanie alfabetu wskazuje na ćwiczenie, które wszyscy wykonują. Jeśli wyliczanie alfabetu nie zostało przerwane przed dojściem do końca, zaczyna się ono od nowa.
Przykładowe ćwiczenia:
A - Pajacyki
B - Brzuszki
C - Kołyska na brzuchu
D - Pompki
E - Przysiady
F - Wypady nóg w przód
G - Wymachy nóg w przód po przekątnej
H - Skłony boczne w staniu
I - Skręty tułowia w staniu
J - Skip A w miejscu – bieg w miejscu z wysokim unoszeniem kolan
K - Podskoki w miejscu, co trzeci wyskok podciągamy kolana pod klatkę piersiową
L - W klęku podpartym naprzemienne wymachy nóg
Ł - W przysiadzie podpartym wyrzuty nóg w tył i w przód
M - W przysiadzie podpartym naprzemienne wyrzucanie nóg w przód i w tył
N - Skip C – bieg w miejscu z uderzaniem piętami o pośladki
O - W siadzie rozkrocznym dotykamy głową na przemian lewego i prawego kolana
P - Leżenie przewrotne – w leżeniu tyłem przenoszenie
wyprostowanych nóg nad głową
R - Nożyce w leżeniu tyłem
S - Klaskanie pod kolanami w siadzie równoważnym
T - Rowerek w leżeniu tyłem
U - Wyprost rąk w leżeniu przodem, nie odrywamy bioder
W - W staniu podskoki z obrotem o 360 na przemian w lewo i w prawo
Z - W staniu skłony na przemian do lewej i prawej nogi
1. Drodzy Uczniowie- tu zwracam się do młodszych uczniów naszej szkoły, przed Wami darmowe kolorowanki online. Ćwiczcie swoje talenty i kreatywność. Przyjemnej zabawy.
Wysłuchaj piosenkę „Ziemia to wyspa zielona”
Link do piosenkitutaj
Obejrzyj przedstawienie z okazji „Światowego Dnia Ziemi”.
Link do przedstawienia tutaj
GRY - WYSTARCZY KARTKA I DŁUGOPIS
KÓŁKO I KRZYŻYK
Gra dla dwóch osób. Toczy się na planszy wielkości 20 × 20 kratek. Każdy zawodnik stawia w którejkolwiek kratce swój znak – kółko lub krzyżyk. Ten, kto pozostawi pięć swoich znaków w linii poziomej, pionowej lub ukośnej – wygrywa. Każdy stara się więc utrudnić przeciwnikowi postawienie znaku. Uproszczona wersja: Dzielimy kwadrat na 9 pól (3 × 3 kratki) i każdy stara się postawić trzy swoje znaczki w jednej linii, a drugi stara się mu to uniemożliwić.
KARTOFEL
To także gra dla dwóch osób. Na kartce należy rozrzucić kilkanaście numerków od 1 do 16 czy nawet do 20. Pierwszy zawodnik rysuje kółko wokół jedynki (to właśnie jest kartofel) i krętą linią łączy ją z dwójką, zakreślając kółko wokół niej. Drugi zawodnik łączy dwójkę z trójką. I tak w kolejnych ruchach zawodnicy łączą ze sobą wszystkie numerki. Linie rysowane przez grających nie mogą się ze sobą stykać ani przecinać. Za takie wykroczenie zawodnik otrzymuje punkt karny. Każdy stara się utrudniać zadanie przeciwnikowi, rysując linie wężykiem.
STRATEGO
To gra strategiczna zwana niegdyś „Pogrzebem”. Podobno grywali w nią porywczy bywalcy knajp portowych. Jest naprawdę emocjonująca. Pole gry to kwadrat 7 × 7 lub 8 × 8 kratek. Gracze powinni używać pisaków w dwóch różnych kolorach. Rozpoczynający zamalowuje jedną dowolną kratkę, drugi robi to samo. Jeśli zamalowane kratki wypełnią rząd, kolumnę lub linię ukośną (od krawędzi do krawędzi), otrzymuje się tyle punktów, ile kratek liczy zakolorowany przez nas odcinek (minimum 2 kratki). Zdarzyć się może, że zakolorowanie jednej kratki „zamyka” nawet kilka punktonośnych odcinków, wówczas liczy się każdy odcinek osobno, sumuje i zalicza wszystkie punkty.
PLASTER MIODU
Do gry potrzebne są kartka papieru i dwie kredki lub długopisy różnego koloru. Na kartce należy zaznaczyć sześć punktów, które będą oznaczały wierzchołki sześciokąta. Zawodnicy kolejno łączą poszczególne punkty. Każde dwa punkty można połączyć tylko raz, nie można łączyć wierzchołków w ten sposób, by powstał trójkąt o bokach tego samego koloru. Przegrywa ten, kto nie może już narysować kolejnego odcinka.
SZEWC
Do gry potrzebna jest kartka w kratkę i długopis. Każdy z grających rysuje kreskę długości boku pojedynczej kratki. Grający, któremu uda się zamknąć kratkę, zaznacza ją w ustalony sposób, by można było później policzyć zamknięte kratki i przyznać każdemu punkty. Będą one bowiem zależały od liczby zdobytych kratek. Grający starają się wzajemnie utrudnić sobie zadanie, rysując kreski tak, by nie można było zamknąć kratek.
KTO DOJDZIE DALEJ
Dwaj zawodnicy poruszają się na boisku wielkości 20 × 20 kratek. Na środku boiska każdy z nich zaznacza początek swojej trasy – jeden stawia kreskę poziomą, drugi pionową (należy używać pisaków w dwóch kolorach) długości dwóch kratek – w ten sposób na środku powstanie krzyżyk. Teraz zawodnicy kolejno przedłużają trasę, zaczynając z dowolnego końca swojego odcinka startowego i zaznaczając dalsze odcinki (pionowo lub poziomo), każdy długości jednej kratki. Obaj poruszają się tylko wzdłuż linii kratek. Ich trasy mogą się pokrywać, ale nie mogą się przecinać. Wygrywa ten, kto najdłużej będzie mógł swobodnie stawiać kolejne kreski. Dlatego trzeba się starać jak najbardziej ograniczyć przeciwnikowi przestrzeń, po której mógłby się poruszać.
STATKI LUB OKRĘTY
Na kartce zawodnicy rysują kwadrat 10 x 10 kratek. Na górze nad linią poziomą każdą kratkę oznaczają kolejną literą alfabetu od A do J. Z boku wzdłuż linii pionowej wpisują cyfry od 1 do 10. W tak ograniczonym kwadracie każdy rozmieszcza swoją flotę, na którą składa się dziesięć okrętów: cztery łodzie podwodne (każda zajmuje jedną kratkę), trzy ścigacze (po dwie kratki), dwa krążowniki (po trzy kratki) i jeden pancernik (cztery kratki). Trzeba się dobrze zastanowić, jak rozmieścić okręty na morzu, żeby przeciwnik nie miał łatwego zadania, kiedy będzie się starał je zatopić. Wokół każdego okrętu należy zostawić puste kratki. Zawodnik, który rozpoczyna grę, podaje współrzędne, np. A4, i jeśli kratka jest pusta, przeciwnik odpowiada „pudło”. Teraz on podaje współrzędne i przeciwnik informuje go o rezultacie strzału. Jeśli trafił w okręt, słyszy: „trafiony”. Strzela tak długo, dopóki nie spudłuje. Jeśli trafi w ostatnią kratkę większego okrętu, przeciwnik musi go o tym poinformować i powiedzieć „zatopiony”. Po zatopieniu całego okrętu osoba atakująca ma prawo do następnego strzału. Dopiero niecelny strzał pozwala na akcję przeciwnika. W czasie wymiany ognia zaznaczamy strzały przeciwnika, np. celne – znakiem x, niecelne – kropką. Po zatopieniu okrętu przeciwnika dobrze jest sąsiednie kratki oznaczyć kropkami, ponieważ są one na pewno puste. Łatwiej będzie wówczas poruszać się w polu walki i nie strzelać na oślep. Wygrywa ten, kto pierwszy zatopi flotę przeciwnika. Grę można nieco utrudnić, powiększając kwadrat do wielkości 15 x 15 kratek. Wówczas też powiększamy flotę. Składa się ona teraz z pięciu łodzi podwodnych (po jednej kratce), czterech ścigaczy (po dwie kratki), trzech krążowników (po trzy kratki), dwóch pancerników (po cztery kratki) i jednego lotniskowca (pięć kratek). Zasady są takie same.
Zbliża się czas Świąt Bożego Narodzenia. Pragniemy serdecznie Was zaprosić do rodzinnego wspólnegośpiewania polskich kolęd i pastorałek przy użyciu podkładów muzycznych w wersji instrumentalnej.
Oto kilka propozycji:
ADWENT
Adwent to czas poprzedzający Święta Bożego Narodzenia. Nazwa ta wywodzi się z łacińskiego słowa „adventus” oznaczającego przyjście. Jest to okres przypominający oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa. Tradycyjnie na adwent składają się cztery niedziele.
Adwent 2020 zaczyna się 29 listopada w niedzielę. Jest to okres przygotowania do Bożego Narodzenia oraz wzmożonego oczekiwania na koniec czasów i ostateczne przyjście Jezusa Chrystusa. Czas Adwentu, nie jest okresem pokuty, ale radosnego oczekiwania, obfituje w zwyczaje i symbole. Jest podobny do całego ludzkiego życia, które jest oczekiwaniem na pełne spotkanie z Bogiem.
Dawno, dawno temu, daleko stąd, żył duchowny, który pragnął by ludzie byli szczęśliwi. Przez całe życie pomagał biednym, a czynił to w sposób tak dyskretny, że nikt z obdarowanych nie domyślał się nawet, skąd pochodzą rzeczy znajdowane pod drzwiami lub wpadające przez okno. I choć w zamian za to nie oczekiwał niczego, wieść o jego dobrych uczynkach bardzo szybko rozeszła się po świecie.Wkrótce duchowny został biskupem, a później świętym. Jako święty Mikołaj stał się patronem wszystkich dzieci i świętym najbardziej przez nich ukochanym, bo podarki najbardziej kochają dzieci. Współczesny święty Mikołaj, którego znamy z ilustracji w książkach dla dzieci, kreskówek i świątecznie przystrojonych ulic miast przed Bożym Narodzeniem, mieszka w Laponii. Kraina tysiąca jezior i puszystego śniegu świetnie nadaje się na ojczyznę dobrego świętego. Przyzwyczailiśmy się już, że jego pełne prezentów sanie ciągną renifery – rogacze żyjące w krajach dalekiej Północy.
Jeśli jeszcze nie napisałeś listu do świętego Mikołaja – zrób to czym prędzej.
Coraz gorsza jakość powietrza, kurczące się zasoby wody pitnej, rabunkowa gospodarka leśna, góry śmieci oraz ginące gatunki roślin i zwierząt. Oto efekt działań człowieka na Ziemi. Działań, których skutki będziemy odczuwać coraz dotkliwiej.
Co znaczy być eko ?
Osoby, które nazywają swój styl życia ekologicznym dbają o nasz dom, czyli środowisko. Nie krzywdzą innych zwierząt, dbają o rozwój roślin, segregują odpaday. Ogólnie mówiąc jest to dbanie o środowisko. Aby być eko należy wykonywać m.in. takie proste czynności :
wyrzucać śmieci do kosza, nie na ulicę czy pod nogi,
nie wyrzucać jedzenia,
myć owoce i warzywa przed ich spożyciem,
gasić światło, gdy wychodzimy z pomieszczenia,
sprzątać po psie.
Istnieje jeszcze wiele innych rzeczy, dzięki którym przyczyniamy się do naprawy naszego domu – środowiska. Jednak te wymienione powyżej należą do najistotniejszych, które może praktykować każdy człowiek, szczególnie ten najmłodszy.
Co nam daje nauka o ekologii?
Edukacja na temat ekologii powinna dotyczyć wszystkich ludzi – dorosłych oraz dzieci. Im wcześniej podejmujemy działania zmierzające do zrozumienia tej dziedziny nauki ,tym lepiej okazujemy szacunek miejscu, w którym mieszkamy.
Ekokultura – film edukacyjny
Świat w naszych rękach – eko piosenka (karaoke)
Rady na odpady – bajka edukacyjna
Ekologiczny dom – bajka edukacyjna
POMYSŁY NA DZIEŃ ŻYCZLIWOŚCI
1. “Powitanie”
Dzieci stają w dwóch kołach twarzą do siebie. Uczniowie z zewnętrznego okręgu przesuwają się w prawo kolejno witając się z osobą na przeciwko według polecenia nauczyciela. Po powrocie na swoje miejsce następuje zmiana polecenia.
podaj rękę i powiedz cześć
ukłoń się
uśmiechnij się
przywitaj się łapiąc się małymi paluszkami
witamy się prawymi łokciami, lewymi kolanami itd.
2. “Pomidor”
Znana zabawa na wywołanie uśmiechu na twarzy. Uczniowie dobierają się parami i próbują rozśmieszyć swojego partnera. Jeśli się uda, następuje zamiana ról.
3. “Wzajemna pomoc”
Dzieci spacerują po sali przy muzyce. Gdy muzyka ucichnie, uczniowie wykonują polecenia nauczyciela:
Pada deszcz, weź kolegę lub koleżankę pod parasol.
Przyjaciel skręcił nogę, pomóż mu dojść do domu (jedna osoba skacze na jednej nodze).
Jest bardzo ślisko, spróbujcie pomóc sobie idąc parami.
Wejdźcie z przyjacielem na wysoką górę.
4. “Słoneczko życzliwości”
Dzieci rysują lub piszą, co kojarzy im się z życzliwością np. serduszko, uśmiechnięta buzia itp. i następnie układają karteczki jako promyki do uśmiechniętego słoneczka.
5. “Powiedz mi coś miłego”
Uczniowie siedzą w kole. Przekazując kolorową maskotkę, mówią dziecku siedzącemu obok “coś” miłego np. Masz ładne włosy. Lubię, gdy się uśmiechasz. Dziękuje, że zawsze mi pomagasz. itp.
6. Zabawa z chustą animacyjną – “Przybij piątkę”
Dzieci trzymają chustę pod brodą. Nauczyciel wywołuje kolor np. czerwony, a stojące przy tym kolorze dzieci puszczają chustę i zamieniają się miejscami. W trakcie zamiany (pod chustą) przybijają piątkę z kolegą z naprzeciwka.
7. “Iskierka życzliwości”
Trzymając się za ręce tworzymy koło, a następnie serce. Puszczamy iskierkę życzliwości ściskając kolejno dłonie osoby stojącej obok, aż powróci do prowadzącego. Możemy wypowiedzieć wierszyk: Iskierkę życzliwości puszczam w krąg, niech powróci do moich rąk.
Jutro obchodzimy Dzień Życzliwości i Pozdrowień. Zróbcie dla innych coś miłego, dobrego, uczynnego. Pomysły na to podsuną Wam Wasi rówieśnicy. Obejrzyjcie filmik i skorzystajcie z ich propozycji.
Co roku 11 listopada przypada w Polsce Narodowe Święto Niepodległości. Jest to święto państwowe, które rokrocznie obchodzone jest dla upamiętnienia odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku, po 123 latach zaborów (od 1795 do 1918 roku). W tym czasie Polski nie było na mapach świata, ale Polacy wykorzystywali każdą okazję, aby to zmienić- walczyli, poświęcając zdrowie, majątki i życie. Dogodna sytuacja pojawiła się dopiero na początku XX wieku, kiedy to mocarstwa europejskie osłabione I wojną światową nie były w stanie powstrzymać procesu powstania Państwa Polskiego.
PAMIĘTAJ:
1. Polska odzyskała niepodległość 11 listopada 1918r.
2. Polskie symbole narodowe (godło, flaga, hymn).
3. Są różne legendy o początkach Polski. Niektóre z nich to - o Lechu Czechu i Rusie, o Popielu, o Smoku Wawelskim, o Bazyliszku.
Pokoloruj godło Polski według instrukcji
Młodzi święci i błogosławieni poznajmy ich i zobaczmy ich drogę do świętości.
Wszystkich Świętych jest świętem o ponad tysiącletniej tradycji. Papież Grzegorz III w VIII wieku zadecydował, że należy uczcić pamięć nie tylko męczenników, ale wszystkich tych, którzy dostali się do nieba. Od 935 roku święto to obchodzone jest zawsze 1 listopada. Jest to dzień wolny od pracy. W doktrynie Kościoła katolickiego Wszystkich Świętych jest wyrazem wiary w obcowanie świętych i powszechne powołanie do świętości. Tego dnia wierni wspominają w kościołach osoby święte, a także męczenników chrześcijańskich oraz udają się na cmentarze, by zapalić znicze zmarłym członkom rodziny i złożyć kwiaty.
Sezon truskawkowy w pełni a więc proponuję Wam kilka pomysłów na łatwe truskawkowe dania! To pyszne owoce, obojętnie czy zjemy je prosto z krzaka, z cukrem, ze śmietaną a może w galaretce? Polecam zajadać mnostwo truskawek, bo niestety szybko się skończy sezon na te owoce.
Babeczki truskawkowe motyle
Przygotowanie krok po kroku
Krok 1
Rozgrzej piekarnik do 200 ° C. Ubij Kasię i cukier mikserem, aż masa będzie gładka. Dodaj jajko.
Krok 2
Wymieszaj mąkę ze zmielonymi orzechami, proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Połącz z mlekiem i wymieszaj. Masę przełóż do foremek. Piecz w nagrzanym piekarniku przez około 20 minut.
Krok 3
W międzyczasie zetrzyj z cytryny skórkę na tarce z drobnymi otworami. Wymieszaj skórkę z serkiem i cukrem pudrem. Ubij śmietanę na sztywno. Dodaj serek. Pozwól, by krem się schłodził, zanim użyjesz go do ozdabiania babeczek.
Krok 4
Rozprowadź krem na schłodzonych babeczkach. Udekoruj truskawkami tak, by powstał motyl.
Koktajl lodowo truskawkowy
Przygotowanie krok po kroku
Krok 1
Zmiksuj dokładnie mrożone truskawki z mlekiem i listkami mięty. W sezonie możesz użyć świeżych truskawek.
Krok 2
Na dno szklanki dodaj dwie kulki lodów truskawkowych.
Krok 3
Wlej wcześniej przygotowany koktajl truskawkowy. Całość udekoruj świeżą truskawką i listkami mięty.
Moje pomysły na nudę
Bańki mydlane zawsze cieszą się powodzeniem i zachwycają swoimi kolorami.
Z pudełek, tektury i farb możecie wykonać model kosmicznego robota a później zrobić sobie fantastyczne zdjęcie.
Możecie tez zbudować tor wyścigowy z plasteliny i urządzić prawdziwe zawody zręcznościowe.
Z patyczków do lodów , patyczków do liczenia albo zwykłych zapalek stworzyć można ciekawe budowle.
A może nowoczesny portret całej rodziny, z odbitymi kolorowymi dłońmi zamiast twarzy?
„Sensoryczna łąka” to nasza propozycja pozwalająca na zbliżenie z naturą i sztuką jednocześnie. Wiosna i lato są wyjątkowymi porami roku. Gdy kwitną kwiaty, a drzewa, krzewy i trawy się zielenią, chętnie spędzamy wolny czas poza domem – spacerując, ciesząc oko kolorami i odpoczywając na łonie natury. Będąc na łące możecie zerwać kwiaty i ułożyć z nich piękną kompozycję. Taki „żywy obrazek” może być wspaniałą pamiątką z rodzinnej wędrówki. Jak się za to zabrać? To proste!
Potrzebne Wam będą:
- polne kwiaty i trawy zebrane podczas spaceru;
- kartka z bloku rysunkowego;
- pastele lub kredki ołówkowe;
- klej lub taśma klejąca.
Wykonanie:
- za pomocą niebieskiej i zielonej kredki wykonaj tło. Możesz użyć różnych odcieni dla ciekawszego efektu (pastele są idealne do rozcierania palcami)
- następnie ułóż kwiaty w dowolną kompozycję:
- przyklej je do kartki klejem lub taśmą klejącą i gotowe!
Podróże małe i duże - zawsze z głową!
Okres wakacyjny to szczególny czas dla całej rodziny. Właśnie w lipcu i sierpniu wielu z nas wyjeżdża na urlop, a dzieci i młodzież spędzają wakacje nad wodą, w górach, czy na koloniach. Towarzyszące wypoczynkowi odprężenie sprawia, że często zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
Oto kilka wskazówek o których muszą pamiętać rofzice oraz dzieci podczas podróży w góry czy nad morze.
PODCZAS POBYTU NAD WODĄ
Pamiętajcie, że najbezpieczniejsza kąpiel to ta w miejscach odpowiednio zorganizowanych i oznakowanych, będących pod nadzorem ratowników, czy funkcjonariuszy Policji Wodnej;
zawsze stosujcie się do regulaminu kąpieliska i poleceń ratowników, opiekuna obiektu czy policjasntów;
bawiąc się w wodzie nie zakłócajcie wypoczynku i kąpieli innym, przede wszystkim nie krzyczcie, nie popychajcie innych;
nie wrzucajcie przedmiotów do wody;
nigdy nie skaczcie do wody w miejscach nierozpoznanych;
jeśli dzieci są w wodzie miejcie nad nimi ciągły nadzór, również gdy potrafią pływać. Zwykłe zachłyśnięcie wodą może skończyć się utonięciem;
nie pozostawiajcie na brzegu swoich rzeczy bez opieki. Jeśli są one cenne to oddajcie je lepiej do przechowalni lub pozostawcie w domu;
korzystając ze sprzętu pływającego zawsze sprawdzajcie jego sprawność i ubierajcie kamizelkę ratunkową.
Bezwzględnie zakładajcie kamizelkę dziecku;
nie pływajcie łódkami, kajakami, rowerami czy motorówkami zbyt blisko kąpiących się;
korzystając z materaca nie odpływajcie zbyt daleko od brzegu.
PODRÓŻUJĄC W GÓRY
Podczas wycieczek dostosujcie obuwie i ubiór do panujących warunków atmosferycznych zakładając, że pogoda może w każdej chwili się zmienić;
słuchajcie prognoz pogodowych w radiu czy telewizji;
wychodząc ze schroniska na szlak, poinformujcie o tym jego pracowników podając planowaną trasę przemarszu i przybliżoną godzinę powrotu. Zgłoście swój powrót;
przed wyprawą zapoznajcie się z mapą terenu dobierając długość i trudność szlaku turystycznego do możliwości najsłabszych uczestników wycieczki;
w górach również bądźcie ostrożni w kontaktach z osobami obcymi;
jeśli macie ze sobą telefon komórkowy zaprogramujcie w nim numery najbliższych placówek GOPR;]
zawsze zabierajcie ze sobą podstawowy sprzęt pierwszej pomocy, zwłaszcza do opatrywania ran i usztywniania złamanych czy zwichniętych kończyn, a także latarkę i gwizdek do sygnalizacji miejsca pobytu;
nie wspinajcie się po skałach bez asekuracji i odpowiedniego przygotowania ,a także sprzętu. Lepiej skorzystać z pomocy instruktora i w zaproponowanym przez niego terenie.
W górach karetka do nikogo nie dojedzie, znalezienie kogoś jest bardzo trudne (nawet z powietrza) - nikt więc szybko nie udzieli Wam pomocy. Uważajcie więc na siebie, bądźcie rozważni i wykorzystajcie do maksimum swoją wyobraźnię.
Wirtualne wycieczki po Polsce
Pewnie nie każdy z nas bedzie mieć okazję wyjechać na wakacje. Dlatego też zapraszam Was na wirtualny spacer po wybranych miejscach w Polsce. Miłej podróży!!!
Zoo w Opolu -https://www.opole.pl/wirtualne-spacery/zoo_prezentacja/index.html
Kopalnia Soli w Wieliczce - https://www.ai360.pl/panoramy/279
Muzeum w Malborku - https://www.facebook.com/watch/?v=633588383899777
Muzeum Dobranocek w Rzeszowie - http://muzeumdobranocek.spacerywirtualne.pl/?fbclid=IwAR2_DMhrVAZGEGAH3QATZhRtEk8Eba9AOf82P8bBOGmSCj62s-px6Aj0rL4
Spacer po Spiskiej Krainie - https://spiskakraina.pl/images/wirtualny-spacer/SpiskaKraina.html
Wakacyjna pocztówka
Dzisiaj prezentuję Wam kilka pomysłów na wakacyjną pocztówkę. Trochę już zapomnieliśmy o wysyłaniu pocztówek w czasach sms-ów i e-maili, ale na pewno jest to miła niespodzianka dla osoby, która ją otrzyma. Przesyłam tez link do filmu z instrukcją wykonania pocztówek.Miłej zabawy!
Tutaj link do instrukcji: https://youtu.be/X6wM9B6qXLU
Kochani zbliża się lato, wakacje zatem będziemy podróżować, wędrować, wypoczywać. Niejednokrotnie miejscem wypoczynku będzie las. Ja osobiście uwielbiam spacery po lesie, niestety chciałabym Was przestrzec przed kleszczami. Konsekwencje ukąszenia przez kleszcza mogą być bardzo poważne, dlatego nie lekceważcie zasad, których należy przestrzegać podczas wizyty w lesie.
Podczas wyprawy do lasu – czy to po to, aby po prostu pospacerować, czy w poszukiwaniu jagód i grzybów – powinniśmy być bardzo ostrożni. Dlaczego? Ponieważ wszędzie czają się kleszcze!
Zwłaszcza teraz jest podwyższona aktywność tych pajęczaków. Parki i łąki też nie są ich pozbawione. Ponadto przyciąga je woda i słoneczna pogoda. Ukąszenie kleszcza może mieć poważne skutki – mogą one przenosić boreliozę czy zapalenie mózgu. Ważne jest, aby wiedzieć, jak się przed nimi chronić i jak postępować, gdy jednak kleszcz nas ukąsi.
Oto kilka sposobów, aby ustrzec się przed kleszczami:
1. W miejscach porośniętych roślinnością noś ubrania z długim rękawem i spodnie z długimi nogawkami, a także nakrycie głowy.
2. Bądź ostrożniejszy podczas słonecznej pogody, w okolicach wody i w okresie aktywności kleszczy (maj/czerwiec, wrzesień/październik).
3. Stosuj środki odstraszające kleszcze u siebie oraz u zwierząt domowych.
4. Unikaj miejsc o wysokim stopniu zagęszczenia kleszczy.
5. Po powrocie do domu dokładnie sprawdź, czy nie przyczepił się do Ciebie kleszcz. Szczególną uwagę zwróć na miejsca takie, jak zagięcia stawów, pachy i pachwiny czy okolice za uszami.
Zasady postępowania w przypadku znalezienia kleszcza na ciele:
1. Kleszcza usuń jak najszybciej – za pomocą pęsety lub podczas wizyty u lekarza.
2. Nie smaruj ani nie spryskuj miejsca ukąszenia. Nie używaj alkoholu, dezynfekcji, tłuszczy ani innych środków.
3. Nie ściskaj kleszcza.
4. Przy użyciu pęsety wyciągaj kleszcza płynnym i stanowczym ruchem wzdłuż osi wkłucia.
5. Usuń kleszcza w całości.
6. Po usunięciu kleszcza zdezynfekuj skórę oraz umyj ręce w wodzie z antybakteryjnym mydłem.
7. Obserwuj miejsce ukąszenia przez 30 dni. W przypadku pojawienia się jakichkolwiek zmian skórnych niezwłocznie udaj się do lekarza.
Ozdobna ważka ze spinacza
Potrzebne:
drewniana klamerka
gładka bibuła (najlepiej biała)
flamastry (najlepiej czarny i zielony)
plastelina (najlepiej czarna i biała)
nożyczki
klej (niekoniecznie magiczny – biurowy wystarczy)
Rozpocznij od pokolorowania klamerki w kolorowe paski zbliżone do barw ważki. Skrzydełka wytnij z białej bibuły, a potem czarnym flamastrem zaznacz kontury i charakterystyczne dla tych owadów żyłki. Jak je namalujesz zależy od siebie – mogą to być dowolne linie czy chociażby kratka. Z czarnej plasteliny oderwij kawałek na źrenice, a z reszty ulep kulkę, a następnie ją spłaszcz. Doklej oczy z białej plasteliny i uzupełnij je dwoma małymi czarnymi kuleczkami.
Przyklej równo skrzydełka do klamerki, a na końcu zaczep głowę. Gotowe!
Ważka może pełnić rolę ozdoby okiennej, zakładki do książki czy elementu wystroju letniego party (wystarczy zaczepić klamerkę na patyku szaszłykowym).
Źródło: mamawdomu.pl
Bajka o szarym słowiku
Czy widziałeś kiedyś słowika w zaroślach? Pewnie nie, bo rzeczywiście trudno go zobaczyć. Chowa się w gęstych krzakach bo jest bardzo skryty. Wcale nie jest kolorowy tak jak inne ptaki. Jest troszkę większy od wróbelka, ma brązowo-szare piórka zupełnie bez żadnych wzorków i czarne oczka. Posłuchaj historii o małym młodziutkim słowiczku o imieniu Jasio.
Jaś mieszkał niedaleko rzeczki w gniazdku uplecionym z traw pod niedużym krzakiem. Był jeszcze malutki i bardzo bał się oddalać od gniazdka. Dobrze czuł się gdy jego Mama lub Tata byli w pobliżu. Gdy jednak miał coś zrobić zupełnie sam to już nie za bardzo. Trochę obawiał się innych ptaków i nawet gdy widział, że świetnie się bawią razem to wolał je oglądać z daleka niż się przyłączyć do zabawy.
Gdy tak patrzył na inne ptaki myślał sobie zawsze jakie one są wspaniałe. Widział gila z pięknym czerwonym brzuszkiem i niebiesko-czarnymi piórkami na grzbiecie. A potem Jaś patrzył na siebie i wzdychał widząc, że on taki kolorowy nie jest. Gdy z kolei przyglądał się krukowi podziwiał jaki ten jest duży. Chciałby być taki jak on, a przecież słowiczki są malutkie. Zawsze wydawało mu się, że inne ptaki miały bardziej ostre dzioby, dłuższe ogony, szybciej latały, ładniej machały ogonkami. We wszystkim wydawały się lepsze od niego.
Więc nawet gdy inne ptaszki zapraszały go do zabawy to on wolał siedzieć pod swoim krzaczkiem blisko rodziców i tylko przyglądać się zabawie innych. Tylko wieczorami jak już było ciemno odważał się wzlecieć na sam szczyt krzaka i gdy upewnił się, że nikt go nie widzi wtedy sobie śpiewał. Uwielbiał to robić. To sprawiało mu największą przyjemność. Potrafił tak śpiewać nawet długo w noc i za każdym razem wymyślał nową melodię, która się nigdy nie powtarzała.
Pewnego ranka gdy tak siedział sobie przy swoim gniazdku i jak zwykle podpatrywał z daleka bawiące się ptaszki, zobaczył gila, który mu się przyglądał z boku. Na początku Jaś nie wiedział o co chodzi. Rozejrzał się niepewnie, a gil w tym czasie podszedł do niego i spytał cichutko:
– Czy nauczysz mnie śpiewać?
I zaraz dodał:
– Słyszałem Cię jak śpiewasz wieczorem. To było coś wspaniałego. Ja chyba nigdy tak nie będę potrafił – powiedział zwieszając smętnie dziobek
Słowik był tak zaskoczony, że nie potrafił się w pierwszej chwili odezwać. A gil chyba źle zrozumiał jego milczenie bo potem mówił coraz bardziej smutnym głosem:
– Ty pewnie mnie nawet nie chcesz znać… Bo ja wcale ładnie nie śpiewam… I w ogóle… To ja lepiej sobie pójdę…
Gdy Jaś zobaczył, że ten odchodzi zebrał się w sobie, dogonił go i powiedział:
– Zostań! Ja nazywam się Jaś.
– A ja Florek – powiedział gil i uścisnęli się piórkami z uśmiechem.
– Dlaczego nigdy nie chcesz się z nami bawić? – spytał Florek jak już sobie razem usiedli – nie podobają Ci się nasze zabawy?
– To nie o to chodzi – powiedział Jaś – Jestem taki mały i szary, zawsze myślałem, że nikt się nie będzie chciał ze mną bawić… A nawet gdybym się już przyłączył to na pewno bym sobie nie poradził.
– No co Ty! – zaprzeczył gil – Jak ja chciałbym być taki mały i szary jak Ty gdy się bawimy w chowanego. Ja nigdy wtedy nie mam szans. Zaraz mnie wszyscy znajdują! Ty za to byłbyś mistrzem!
– Posłuchaj – mówił dalej – Każdy ptaszek jest inny. Jeden jest bardziej kolorowy, inny szary, jeden większy, inny mniejszy, jeden dobrze pływa, inny świetnie lata. I to jest właśnie najlepsze! Właśnie dzięki temu gdy się razem bawimy może być tak wspaniale.
– Ja też kiedyś byłem nieśmiały tak jak Ty. Bałem się włączyć do zabawy i wolałem trzymać się tylko blisko Mamy i Taty. To nie było takie łatwe – podejść do innych ptaków i przyłączyć się do nich. Ale zrobiłem to! I bardzo się z tego cieszę!
– Jak mi obiecasz, że nauczysz mnie śpiewać to ja też Ci pomogę – dodał
Jaś zastanawiał się tylko przez chwilę, a potem powiedział zdecydowanie:
– Tak! Chcę się włączyć do zabawy!
Przyjaciele wzięli się za skrzydełka i poszli w kierunku bawiących się ptaków. Florek przedstawił im Jasia i nie minęła chwila, a świetnie się już razem bawili. Okazało się, że mały słowiczek w wielu zabawach był świetny. A nawet gdy coś mu nie wychodziło najlepiej to przecież każdemu czasami coś się nie udaje. Najważniejsza jest przecież wspólna wesoła zabawa.
A wieczorem wszystkie ptaszki poprosiły słowika, żeby ich nauczył lepiej śpiewać. Okazało się, że wszyscy słyszeli wieczorne trele Jasia i chociaż nie wszyscy wiedzieli kto tak pięknie śpiewał to wszystkim się bardzo podobały. Kiedy Mama i Tata wieczorem wrócili do gniazdka to się bardzo zdziwili. Zobaczyli swojego synka jak śpiewał głośno i ochoczo przed grupą wpatrzonych w niego ptaszków. Obrócił się w ich stronę, mrugnął porozumiewawczo oczkiem i uśmiechnął się do nich. A oni byli z niego tacy dumni.
Jak kiedyś na wiosnę usłyszysz wieczorem najpiękniejszy śpiew ptaszka to zapewniam Cię – to będzie właśnie słowik. Nie będzie Ci łatwo go wypatrzeć – jest nieduży i brązowo-szary. Śpiewa jednak najpiękniej w całym lesie!
Z pewnością pamiętasz tą grę. Jeśli nie posiadasz jej w domu, możesz wydrukować ją z plików poniżej i grać wspólnie z rodziną.
Zasady gry:
1 sposób: Gracze ścigają się, by jak najszybciej odnaleźć na dwóch kartach takie same obrazki. Aby utrudnić zabawę mogą one być odwrócone i mieć inne rozmiary. Wygrywa ten, który zdobędzie więcej kart.
2 sposób: Każdy gracz otrzymuje taką samą liczbę kart, kto pierwszy odda wszystkie karty na środek wygrywa. Musi być taki sam obrazek, by móc oddać kartę.
Bransoletka przyjaźni - dla początkujących
Przygotowanie bransoletek z muliny może być fascynującym zajęciem. Te modne ozdoby na ręce zyskały największą popularność w latach 90., a teraz wracają do łask. Mówi się o nich, że są symbolem przyjaźni i z tym większą werwą się je wykonuje, dodając na nie imiona czy inne napisy.
Na sam początek trzeba wybrać właściwą mulinę do wykonywania bransoletki. Oczywiście zakupienie jej nie jest trudne, bo można ją dostać w pasmanterii i w sklepie internetowym. Warto wybrać kilka wersji kolorystycznych, aby można było łączyć je potem w rozmaite wzory. Do muliny dokupić trzeba nożyczki i agrafkę i dzięki temu będzie można sprawnie wykonywać ozdobę.
Zobacz, to nie jest trudne!
Pudełkowy ekologiczny teatrzyk
Potrzebne materiały:
Pudełko np. po butach
nożyczki
2 kawałki materiału
farby
pojemnik na wodę
pędzle
klej magic lub taśma klejąca
ołówek
patyczki po lodach
kolorowy papier
Sposób wykonania:
1. Na początku należy wyciąć prostokątny otwór w dnie pudełka po butach przy pomocy osoby dorosłej.
2. Malujemy pudełko dowolnym kolorem farby i ozdabiamy kolorowym papierem.
3. Po obu stronach otworu przyklejamy kawałki tkaniny, żeby teatrzyk miał kurtynę. Musimy pamiętać, żeby przykleić je od środka, a nie na zewnątrz pudełka.
4. Na grubszym papierze rysujemy np. wymyślone postacie, zwierzęta które wystąpią w teatrzyku np. leśny skrzat, wiewiórka itp. Naklejamy je na patyczki po lodach.
I gotowe :-)
Ćwiczenia w rysowaniu
Najczęściej wiele problemów przysparza nam narysowanie postaci ludzkiej lub twarzy. Odsyłam Was do filmu instruktazowego, który w przystępny sposób pokazuje jak narysować twarz. Życzę owocnej pracy !
Przesyłam wam trochę żartów o szkole, na pewno Wam też przytrafiły się zabawne szkolne sytuacje . Życzę dobrego dnia !
Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy:
- Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą.
Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca:
- To pestka! Gdyby pan słyszał jej matkę!...
Lekcja w szkole w czasach paleozoiku. Nauczycielka wykuwa na kamiennej tablicy pytanie: Ile to jest 2+2? Wzywa do odpowiedzi Jasia. Ten nie zna odpowiedzi i zastanawia się. Nagle słychać straszny huk i unoszą się tumany kurzu. Nauczycielka pyta surowo:
- Dzieci! Kto rzucił ściągę?!
Panie władzo! Szybko! Tam za rogiem ulicy... - wołają dwaj zadyszani chłopcy do przechodzącego policjanta.
- Co się stało?
- Tam... nasz nauczyciel...
- Wypadek?!
- Nie... on nieprawidłowo zaparkował!
Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik:
- Małgosiu, co to za wzór?
- To jest... No, mam to na końcu języka...
- Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy...
Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę polskiego. Ta nazajutrz dzwoni do męża:
- Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga!
Nauczycielka pyta się dzieci, jakie zwierzęta mają w domu.
Uczniowie kolejno odpowiadają:
- Ja mam psa...
- Ja kota...
- U nas są rybki w akwarium...
Wreszcie zgłasza się Kazio:
- A my mamy kurczaka w zamrażarce...
- Nasza nauczycielka mówi sama do siebie, czy wasza też?
- Nie, nasza myśli, że jej słuchamy!
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Ten rysunek jest bardzo dobry.
Przyznaj się, kto ci go zrobił: ojciec czy matka?
- Nie wiem, ja już spałem.
- Co ty przyniosłeś w tym futerale na skrzypce? - dziwi się nauczycielka muzyki - Przecież to pistolet maszynowy!
- Ale heca, ojciec poszedł robić skok na bank ze skrzypcami...
- Dlaczego ciągle spóźniasz się do szkoły? - pyta nauczycielka Jasia.
- Bo nie mogę się obudzić na czas...
- Nie masz budzika?
- Mam, ale on zawsze dzwoni wtedy kiedy ja jeszcze śpię.
Dzisiaj do przeczytania bajka dla najmłodszych uczniów. Każda bajka zawiara jakąś mądrość, mogą ją więc przeczytać również starsi czytelnicy.
Bajka o odważnej pszczole
Pewnego dnia Michał wyszedł z tatą na podwórko. Tata siedział na ławce i czytał gazetę, a chłopczyk bawił się w piasku. Nagle Michał zobaczył pszczołę i zaczął rozpaczliwie krzyczeć, tata zerwał się, podbiegł do synka. – Ona chce mnie ugryźć! Boję się jej! – krzyczał malec. – Znam pewną historię – powiedział tata. Wziął chłopca za rękę, posadził na kolana i zaczął opowiadać. Dawno, dawno temu małe pasiaste owady ze skrzydełkami były bezbronne, miały skrzydełka, tak jak motyle ale nie posiadały żądeł. Cały czas ciężko pracowały. Latały do kwiatków, zbierały nektar i robiły z nich miód. Zbiory miały być pożywieniem dla wszystkich pszczółek na długie, zimowe dni. Pracowite pszczoły zbierały miodek, składały go w ulu i ciągle starały się powiększać zapasy, ani chwili nie odpoczywały. W tym czasie ludzie mieszkający niedaleko pszczół odkryli słodką tajemnice owadów i urządzali na pszczele ule - 12 - złodziejskie napady. Biedne, bezradne pszczoły nie mogły się obronić, ciągle traciły swoje zapasy i nie miały nic do jedzenia na nadchodzącą zimę. Pszczele dzieci płakały z głodu. Płacz poruszył serce małej, wrażliwej pszczółki imieniem Tina, która postanowiła udać się do Królowej i walczyć w imieniu wszystkich pszczół. Zaproponowała Królowej przygotowanie obrony ula. Jednak Królowa wiedziała, że pszczoły w tej walce są z góry przegrane, bo nie mają broni, która pozwoliłaby im wygrać. Tina była zrozpaczona. – To nie ma żadnego wyjścia?! Musimy się poddać?! – wykrzyknęła. – Jest jedno wyjście. Daleko stąd, na końcu świata mieszka Królowa Przyrody. Do niej należy się udać i prosić o pomoc, ale ty jesteś malutka, słaba, nie dasz sobie rady, tam nikomu nie udało się dotrzeć. Nie wyruszaj, nie chcę, żeby ciebie spotkał taki sam los! – powiedziała Królowa Pszczół. – Ależ królowo, muszę wyruszyć w drogę, inaczej wszyscy zginiemy! – odpowiedziała odważna pszczółka. Następnego dnia pszczółka wyruszyła w podróż, przemierzała każdego dnia wiele kilometrów, unikała wielu niebezpieczeństw. Odpoczywała tylko przez chwilę, bo wiedziała, że musi zdążyć przed zimą. Po kilku miesiącach ciężkiej podróży dotarła do Królowej Przyrody i poprosiła ją o pomoc. Dobra Królowa ulitowała się nad pszczółkami i postanowiła dać im czarodziejską różdżkę, po dotknięciu któ- - 13 - Rys. Wiktor Żołnierek - 14 - rej każda pszczółka otrzymywała żądło do obrony, ale powiedziała Tinie: – Przekaż pszczółkom, że tego żądła będą mogły użyć tylko w obronie i tylko raz. Po jego użyciu pszczółka straci życie. Wybierzcie ze wszystkich pszczół te, które są odważne, nazwijcie je żołnierzami, niech one bronią ula, gdy inne pszczółki będą pracować. Od tego czasu każda ciężko pracująca pszczółka miała broń, ale pamiętając przestrogę Królowej Przyrody, mogła go użyć tylko w obronie. To pomogło pszczółkom obronić swoje zapasy przed ludźmi… – Dobrze, że mi opowiedziałeś o Tinie, już się jej nie boję, już teraz wiem, że ona mi nie chce zrobić krzywdy, tylko się broni – powiedział Michał. – Zobacz, ona tam jeszcze jest, nie może wydostać się z piaskownicy, podaj jej patyk – zawołał tata. I chłopiec podał patyk. Pszczółka wspięła się na niego i odfrunęła. – Leć, Tina, do pszczółek i powiedz im, że się już ich nie boję i nie zrobię im krzywdy – wołał chłopiec za odlatującą pszczołą. Tak to mały chłopiec zrozumiał, że pszczółka nie jest wrogiem ludzi i nie trzeba się jej bać.
Czasami na pewno macie problem z narysowaniem różnych roślin. Dzisiaj, chcę Wam przedstawić instrukcję jak narysować jeden z najpiękniejszych kwiatów -różę. Dobrej zabawy! Pod linkiem kryje się film z instrukcją.
Propozycja zabaw dla Was uczniowie, w które się bawią dzieci z różnych zakątków świata:
1. PAKISTAN – Rangoli
Ta egzotyczna zabawa polega na tworzeniu barwnych kompozycji-obrazów na ziemi lub asfalcie. Narysujcie dowolny kształt lub wzór, łatwy do wypełniania. Może to być np. jakiś duży kwiat, fantazyjny domek czy mandala. Teraz należy „pokolorować” obraz barwnymi i niezwykłymi „wypełniaczami”: trawą, kamyczkami, płatkami kwiatów, listkami itp.
2. STANY ZJEDNOCZONE – Podchody
Za praojców tej zabawy uważa się powszechnie północnoamerykańskich Indian. Dzieciom sprawia ona największą frajdę wtedy, gdy rozgrywa się w lesie. Podchody polegają na tym, że ich uczestnicy dzielą się na dwie grupy (musi więc brać w nich udział więcej niż jeden dorosły) i jedna grupa dzieciaków wychodzi w teren wcześniej o jakieś pół godziny, po czym „ucieka”, zostawiając po drodze strzałki, ślady i zadania do rozwiązania (listy) dla przeciwników, czyli drugiej grupy, która musi ją dogonić.
3. GHANA – Pilolo
Do Pilolo potrzeba kamyków (jeśli gra toczy się na trawie) lub monet (gdy gracie na podłożu pełnym kamyczków lub w domu). Na ziemi narysujcie linię lub połóżcie na dywanie sznurek. Wybierzcie spośród uczestników gry (musi ich być min. czterech) szefa. Będzie on dawał sygnał do startu i decydował, kto wygrał dany wyścig. Teraz gracze muszą się odwrócić tyłem do linii, a szef pochowa w trawie czy porozkłada na ziemi lub dywanie kamyczki (monety). Gdy szef da sygnał, gracze stają przodem do linii i na hasło „Pilolo!” zaczynają wyścig w poszukiwaniu kamyka czy monety. Kto pierwszy znajdzie i najszybciej przybiegnie z powrotem za linię, dostaje od szefa jeden punkt. Szefem są wszyscy zawodnicy kolejno, zmienia się on co wyścig.
4. NORWEGIA – Z tarczy na tarczę
Dzieciaki wikingów do tej zabawy używały tarcz ojców, wojowników. Wam muszą wystarczyć raczej pokrywki od garnków. Do tego – nieduża piłeczka, najlepiej pingpongowa. Jeśli malec bawi się sam, powinien jak najdłużej odbijać piłkę na swojej „tarczy”, starając się bić własne rekordy. Gdy gra większa liczba dzieci, należy odbijać piłkę z tarczy do tarczy w parach. Wygrywa para, której uda się najdłużej odbijać piłeczkę.
5. AUSTRALIA – Kwadraty
Zręcznościowa gra dla czterech uczestników, do której potrzebna jest piłka. Oto jej zasady: dorosły rysuje na ziemi (nie może to być wysoka trawa) spore kwadratowe pole i dzieli je na cztery równe części. Każdy z powstałych kwadratów musi mieć wielkość co najmniej 2×2 m. Gracze kolejno zajmują jedno takie pole – to ich „królestwa”. Dzieciaki podają sobie piłkę (ale tylko nogami lub ręką, nie wolno jej łapać!), odbijając ją do sąsiada. Zanim zostanie odbita, może dotknąć ziemi na kwadracie danego gracza tylko jeden raz. Jeśli zawodnik nie zdoła piłki po takim trafieniu w jego pole wybić, odpada. Wygrywa grę ten z malców, który zostanie na polu ostatni. Nazywa się go „królem kwadratów”.
Lot balonem-wakacyjny klimat
Kochani, dzisiaj propozycja pracy w wakacyjnym klimacie. Balony wykonane różnymi technikami. Wybierzcie proszę, którym balonem chcielibyście wznieść się do nieba? Do wykonania pracy potrzebne będą:
-kolorowe kartki papieru,
-farby,
-folia bąbelkowa
Pierwszy balon jest wykonany metodą wydzieranki.
Drugi balon metodą stempelkowania-pędzlem, gąbką lub korkiem.
Trzeci balon jest wykonany metodą wyklejania kolorowych kółek.
Czwarty balon jest wypełniony folią bąbelkową.
To takie podpowiedzi, ale liczymy jak zwykle na Waszą kreatywność ;-)
Czasami mamy problem z narysowaniem postaci zwierzat. Dzisiaj instrukcja, jak narysować słonia. Miłej zabawy!
Wycinanki - zwierzątka
Proste sposoby na wykonanie z papieru różnych zwierzatek. Nawet przedszkolaki poradzą sobie z tym zadaniem.
https://www.youtube.com/watch?v=URl28aLRXkg&t=18s
Bajka dla dzieci i nie tylko
Przesyłam Wam dzisiaj mądrą bajkę, którą możecie przeczytac sami lub poprosić Rodziców o przeczytanie. Każdy na pewno chwilę się zamyśli po przeczytaniu tego tekstu.
Żółw maratończyk
Na samym skraju lasu w małej chatce mieszkał żółw. O tym, że żółwie bardzo wolno chodzą, wiedzą wszyscy. Wiedzieli o tym również mieszkańcy lasu, w którym mieszkał żółw. A jeśli ktoś tego nie wiedział albo miał wątpliwości, każdego dnia mógł osobiście to sprawdzić. Żółw bowiem wychodził na długie spacery. Najbardziej zaskakujące było to, że gdy ktoś go pytał, gdzie tak wolno idzie, odpowiadał – że właśnie trenuje do maratonu. Udział żółwia w maratonie, czyli bardzo długim biegu, wydawał się raczej śmieszny i inne leśne zwierzęta nie traktowały jego planów poważnie.
W lesie nigdy wcześniej nie organizowano maratonu. W tym roku miał się odbyć pierwszy taki wyścig. Ustalono, że będzie to bieg dookoła lasu, a start odbędzie się za 3 tygodnie. Nikt nie przygotowywał się do zawodów oprócz żółwia, który codziennie, systematycznie trenował. Im bliżej było daty startu, tym więcej spekulacji co do faworytów maratonu rozchodziło się po lesie. Jedna połowa lasu stawiała na zająca, a druga na sarnę. Inni zgłoszeni uczestnicy się nie liczyli, a udział żółwia w maratonie traktowano z przymrużeniem oka.
Tymczasem zając i sarna przechwalali się swoją szybkością. Ich pewność zwycięstwa była tak duża, że zarówno zając, jak i sarna na dzień przed startem obwieścili każdy swoje zwycięstwo. Zając zaprosił swoich kibiców na imprezę, a sarna swoich. Zapraszali również i żółwia, ale on nie mógł się zdecydować na kogo kibicuje, poza tym właśnie był na treningu. A że trening zajmował mu cały dzień, musiał odmówić udziału. Wesoła zabawa ogarnęła cały las. Bawiono się hucznie, a że były dwie konkurencyjne imprezy, jedna u zająca, a druga u sarny – zaczęto konkurować, czyja impreza potrwa dłużej. W ten sposób bawiono się cały dzień, cały wieczór, całą noc i pewnie bawiono by się jeszcze dłużej, gdyby nie fakt, że wszyscy umęczeni długą imprezą zasnęli. W taki oto nieoczekiwany sposób nadszedł dzień maratonu. O godzinie 8.00 na starcie stawił się tylko żółw i pan sowa z sąsiedniego lasu, który był sędzią wyścigu. Cóż było robić, godzina startu wybiła i żółw ruszył. Najpierw biegł powoli, jak to żółw, później biegł też powoli, na półmetku biegł po prostu powoli, a gdy okrążał las i zbliżał się do mety – również biegł powoli. W ten sposób nasz żółw dotarł do mety. Zajęło mu to cały dzień. Po przekroczeniu mety dołączyli do niego zając i sarna oraz inni zawodnicy i mieszkańcy lasu. Przymierzali się właśnie do startu, gdy z góry odezwał się do nich pan sowa, sędzia maratonu.
- Spójrzcie na słońce, ono zachodzi, a nie wschodzi. Maraton rozpoczął się o 8 rano, jedynym zawodnikiem, który stawił się na start był żółw i właśnie ukończył maraton, jest zatem jego zwycięzcą.
Wszyscy z zaskoczeniem i niedowierzaniem spojrzeli na żółwia. Z jeszcze większym niedowierzaniem spojrzeli na zająca i sarnę. Po raz kolejny odezwał się pan sowa.
- W tym maratonie wielkim zwycięzcą został nie tylko żółw, ale także jego upór i zdyscyplinowanie do codziennych treningów. Natomiast wielkimi przegranymi są nie tylko zając i sarna, ale ich pewność siebie nie poparta żadną pracą związaną z przygotowaniem się do zawodów. Dla sprawdzenia kto jest lepszy proponuję powtórzyć zawody za rok i zaprosić do rywalizacji zawodników z sąsiedniego lasu. Ostrzegam jednak, że są tam świetni biegacze i trudno będzie wam z nimi wygrać bez treningu.
Wówczas zając z sarną podeszli do żółwia i złożyli mu propozycję.
- Przyszłoroczny maraton będzie bardzo ważny dla mieszkańców naszego lasu. Sami sobie nie poradzimy. Potrzebny jest nam dobry trener. Chcielibyśmy, abyś został naszym trenerem.
Żółw, oczywiście, zgodził się na trenowanie wszystkich chętnych zawodników, chcących wziąć udział w przyszłorocznym maratonie. Ostrzegł jednak, że mimo tego, iż zawody są dopiero za rok, to treningi zaczynają się już od jutra.
W ostatnich dniach nie dopisuje nam, niestety pogoda. Możemy wtedy, zamiast nudzić się i narzekać wykonać ciekawe i proste eksperymenty, nawet w warunkach domowych. Zapraszam do obejrzenia filmów !
Zapraszam Cię do posłuchania ksiązki dla dzieci autorstwa Holly Webb pt. "Fred się zgubił". Książka pochodzi z serii "Zaopiekuj się mną", które opowiadają historie różnych zwierząt, które potrzebowały pomocy. Jedno z nich to szczeniak Fred. Jego ciekawska natura skłania go do ucieczki w poszukiwaniu przygód. Zagubiony i przerażony psiak w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd i nie wieczy uda mu się wrócić do swojej pani.
Usiądź wygodnie i posłuchaj!
Makaronowe rybki - propozycja pracy plastycznej
Potrzebne materiały:
Farby plakatowe,
Pojemnik na wodę
Pędzle
Makaron muszelki
Sposób wykonania:
Malujemy farbami wewnętrzną część makaronu, rybki według własnego pomysłu.
Gotowe rybki wyglądają tak:
Dmuchawce - propozycja pracy technicznej
Materiały potrzebne:
słomki do napojów w kolorze zielonym i białym,
plastelina
zielona kartka
nożyczki
klej
1. Potnij białe słomki na odcinki ok. 4 cm długości. Ponacinaj słomki z jednej strony w drobne paseczki a następnie rozegnij je.
2. Zrób kulkę z jasno-brązowej plasteliny. (Jeśli nie masz tego koloru możesz go zrobić mieszając żółtą plastelinę z kawałkiem czerwonej i odrobiną czarnej). Nabij plastelinową kulkę na koniec zielonej słomki.
3. Powbijaj „parasolki” z białych słomek w plastelinową kulkę.
4. Zrób w ten sposób następne dmuchawce.
5. Na kawałku papieru narysuj liść i wytnij go.
6. Przyklej do kwiatka i gotowe!
GRA W KOŚCI O BIEDRONKĘ
Do gry potrzebne będą:
kostka do gry
kartka
ołówek
Najlepiej, jakby w grze uczestniczyło 6 osób. Jeśli nie ma takiej możliwości, grę można zmodyfikować*.
Każdy z graczy, wybiera cyfrę od 1-6. Jeśli ktoś wyrzuci np. 3, ten z Was, który wybrał sobie tę cyfrę, może na swojej kartce narysować jedną część biedronki.
Biedronka składa się z 15 części: najpierw malujemy korpus, potem głowę i sześć nóżek. Później rysujemy jeszcze linię środkową, od góry do dołu ciała, aby biedronka miała dwa skrzydełka. Na każdym z nich muszą pojawić się po 3 kropki. Wtedy biedronka jest gotowa. Kto pierwszy narysuje całą biedronkę – wygrywa!
*Jeśli bawi się mniej niż 6 osób, wtedy nie wszystkich cyfr używamy do gry. Jeśli wypadnie ilość oczek, której nikt nie wybrał, rzucający przekazuje po prostu kostkę dalej, a nikt nie dorysowuje części swojej biedronce.
Źródło: Książka „100 lat, 100 lat i inne miłe okazje”
Dzień Dziecka - karty pracy
Źródło: Mama Literka
Lekcje z Januszem Korczakiem - Prawa dziecka i ich przestrzeganie we współczesnym świecie.
W filmie jest przedstawiona sytuacja dzieci w biednych krajach, w krajach objętych wojną. Te dzieci nie mają domu, rodziców, opieki lekarskiej, szczepień, dostępu do edukacji, często głodują. -Kto im może pomóc?-Takim dzieciom mogą pomóc organizacje krajowe i międzynarodowe, np. Polska Akcja Humanitarna Joanny Ochojskiej, UNICEF.
Zachęcam do obejrzenia filmu.
Propozycje zabaw na deszczowe dni!!!!
„Ludzie do ludzi”
„Ludzie do ludzi” Uczestnicy dobierają się parami, prowadzący podaje komendy: palec do palca, nos do nosa, kolano do kolana itp. Na hasło „ludzie do ludzi” naleŜy szybko znaleźć inną parę, a kto został bez pary prowadzi grę dalej
„Iskierka przyjaźni”
Dzieci stoją w kręgu trzymając się za ręce. Prowadzący mówi:” Iskierkę przyjaźni puszczam w krąg, niech radosna powróci do mych rąk” i lekko ściska dłoń stojącego po prawej stronie dziecka. Dziecko przekazuje iskierkę dalej. MoŜna połączyć z podawaniem swojego imienia przez dziecko przejmujące „iskierkę”.
,,Sałatka owocowa”
,,Sałatka owocowa” Wszystkie dzieci siedzą w kole na krzesłach, jedno stoi w środku. Uczniowie odliczają do trzech. Jedynki mogą nazywać się „pomarańcze”, dwójki „gruszki”, trójki „winogrona”. Osoba w środku wywołuje dowolne „owoce”, które muszą zmienić miejsca. Na hasło „sałatka owocowa” wszystkie dzieci zamieniają się miejscami. Dziecko, które nie zdąŜy zająć krzesła wywołuje dalej. Inna gra podobna- Burza w lesie – zwierzęta zmieniają miejsce.
„Kto zaczął ten ruch''
Jedna osoba opuszcza na chwilę salę. Pozostali wybierają osobę, która zaczyna poruszać się w określony sposób np.: klaszcze, tupie ,macha rękoma. Pozostali naśladują ją i zmieniają ruch w pewien sposób i udają, Ŝe na nią nie patrzą.
Dzisiaj , po raz drugi przesyłam Wam mądry tekst do poczytania. Zapraszam też do przemyślenia zaprezentowanego problemu.
Cybernetyczny pożeracz- zagrożenia w sieci
– Kaśka! Na dźwięk swojego imienia niebieskooka dziewczyna podniosła głowę znad podręcznika do matematyki i rozejrzała się wokoło. Nagle zobaczyła kolegę z klasy. – Cześć, Bartek. Nie musisz tak krzyczeć… Zawsze dobrze ubrany i zadbany chłopak pokiwał tylko głową i lekko się uśmiechnął. – Ciągle siedzisz w tych książkach i niczego nie słyszysz. Zaraz zacznie się angol. Masz może zadanie? Kaśka popatrzyła na kolegę z wyrzutem. – No co ty? Nie podzielisz się ze mną wiedzą? Nie bądź taka… – chłopak był wyraźnie niezadowolony. – Dobra, ale to jest na pewno ostatni raz – podała mu zeszyt. Bartek jedynie pokiwał głową i zabrał się do przepisywania ćwiczeń. Brak zadania oraz nieprzygotowanie do zajęć były u kolegi od jakiegoś czasu normą. To cud, że z lekcji wychodził z trójami. *** Następnego dni jak zwykle Bartek nie odrobił zadania, tym razem z polaka. Chodzenie do gimnazjum i odrabianie jakichś beznadziejnych prac domowych wydawało mu się bez sensu. „Na co to komu potrzebne? I tak nie uczą nas żadnych pożytecznych rzeczy” – wmawiał sobie. Uważał, że nauczyciele się go czepiają, że niesprawiedliwie otrzymuje złe oceny ze sprawdzianów albo kartkówek bądź za nieprzygotowanie się do lekcji. Na szczęście na wagary na razie Bartek nie odważył się jeszcze na razie chodzić… Kaśka siedziała pod oknem i czytała książkę. W pewnym momen- 18 19 cie, podniósłszy głowę, zobaczyła uśmiechniętego kolegę. Zmrużyła oczy i pomyślała: „Ciekawe, czego tym razem zapomniał zrobić…”. – Kaśka! Jak się cieszę, że cię widzę. Dałabyś odpisać zadanko z polaja? Zupełnie mi wczoraj umknęło, że musimy coś przygotować. – Wiesz, może gdybyś zapisał w zeszycie, co trzeba… – zaczęła mówić, ale reszta zdania nie przeszła jej przez gardło. Zobaczyła jedynie rozłoszczony grymas na twarzy swojego rozmówcy. – Po prostu mi je daj! – huknął chłopak. Kaśka wystraszyła się nie na żarty, lecz po chwili pomyślała, że nie po to siedzi nad książkami, uczy się porządnie i poświęca czas na rozwój, by jakiś agresywny leser na tym korzystał. Wstała z ławki i popatrzyła koledze prosto w oczy. – Nie – powiedziała stanowczo. – Mogę ci pomóc w odrobieniu jakiegoś zadania, ale nie dam ci już więcej odpisywać z moich zeszytów. Masz przecież dużo czasu na naukę w domu. Bartek zacisnął pięści, aż kłykcie mu pobielały. – Nic ci do tego. Nie chcesz, to nie, łaski bez, kujonico! – prawie wykrzyczał i poszedł do klasy. Kaśce zrobiło się przykro, ale wiedziała, że nie mogła postąpić inaczej… *** Pierwszą czynnością, jaką Bartek wykonywał codziennie po powrocie do domu, było włączanie najnowszego modelu komputera ze świetną kartą graficzną i dźwiękową. Nowoczesne urządzenie miało mu na początku służyć do tworzenia grafiki komputerowej i programowania, szybko jednak stało się jedynie narzędziem do grania oraz okazją do przesiadywania długich godzin w internecie. Nieraz Bartek spał po dwie-trzy godziny na dobę, ponieważ wraz z kumplami podbijał kolejne światy w sieciowych rozgrywkach. Nie martwił się nauką. Większość zadań odpisywał, a z kartkówek wystarczyła mu trója. Rodzice nieraz zwracali mu uwagę, przekonywali, by w końcu wziął się do konkretnej roboty, ale syn nie reagował na ich prośby. Rozmowa kończyła się przeważnie kłótnią o zmarnowanej przyszłości. Poza komputerem dla Bartka nie liczyło się nic. Kiedyś jeszcze interesował się sportem, ale piłka nożna szybko odeszła w niepamięć. Pewnego razu Bartek przejrzał już portale społecznościowe, posłuchał muzyki i miał zamiar zalogować się do swojej ulubionej gry, gdy usłyszał trzask otwieranego zamka… – Bartosz! Zapraszam cię do kuchni na rozmowę! – powiedziała zdenerwowana mama. Na stole przed nią leżała kartka z drobno zapisanym tekstem. – To pismo od twojego wychowawcy. Kolejne! Czemu się nie uczysz? Chcesz zostać na jeszcze jeden rok w tej samej klasie? A potem co? Liceum to nie przelewki, nie mówiąc już o studiach! Jak ty sobie wyobrażasz przyszłość?! – kobieta coraz bardziej podnosiła głos. – Nie wyobrażam sobie… – wypalił chłopak. – Mogę nie robić nic. Na co i po co? Wszystko i tak jest bez sensu. 20 21 – Jak możesz tak mówić?! Kiedyś miałeś tyle zainteresowań, a teraz tylko komputer i komputer. Co w nim jest takiego ciekawego? – Mam przyjaciół, znajomych, setki znajomych. I gry. I internet. Wszystko, czego mi potrzeba, tam się znajduje… – odparł syn. – Tak? A wiesz, jak ci przyjaciele naprawdę się nazywają? Jakie mają zainteresowania? Oprócz grania oczywiście. Ile mają lat? Czym się zajmują na co dzień? Spójrz na siebie, jak wyglądasz – jesteś blady jak ściana, masz podkrążone oczy, zaczerwienione, garbisz się. Do tego stałe problemy w szkole… – mama nie wytrzymała i rozpłakała się z tej bezsilności. Bartkowi zrobiło się naprawdę przykro. Wreszcie dotarło do niego, że marnuje mnóstwo czasu, że siedzi bez sensu na portalach, choć nic naprawdę ciekawego się tam nie dzieje. Przyznał, że brakuje mu spokoju, coraz rzadziej potrafi się skupić na dłużej niż dziesięć minut, chodzi zaspany i zmęczony. – Mamo, proszę, nie płacz już. Ja chyba potrzebuję pomocy… – wycedził przez usta Bartek. Oboje z mamą postanowili coś zmienić w jego życiu.
Gdy komputer się zawiesi,
zatnie lub zepsuje,
ten pan szybko go naprawi
i zaprogramuje.
(informatyk)
W białym fartuchu
ze słuchawkami.
Zajmuje się fachowo
chorymi zwierzętami.
(weterynarz)
Miła pani na ekranie,
mapy pokazuje co dzień.
Na nich jest namalowane,
co słychać w pogodzie.
(pogodynka)
Jest ktoś, kto potrafi
pisać piękne zdania
i tworzyć z nich książki
lub opowiadania.
(pisarz)
Jeździ w różne miejsca,
często podróżuje.
Ważne informacje
ludziom przekazuje.
(dziennikarz)
Na plaży lub basenie
wszystkich obserwuje.
Bezpieczeństwa w wodzie
uważnie pilnuje.
(ratownik)
Spotkasz go w niezwykłym miejscu,
gdzie jest scena i kurtyna.
Gdy podniosą ją do góry,
on swój występ już zaczyna.
(aktor)
Jej praca potrzebna
zawsze jest i wszędzie.
Gdzie będzie pracować,
tam i czysto będzie.
(sprzątaczka)
Gościom w restauracji
karty dań rozdaje.
Potem zamówione
potrawy podaje.
(kelner)
Zachwycamy się gdy skacze,
pływa lub boksuje.
Spróbuj zgadnąć kto na co dzień
sportem się zajmuje.
(sportowiec)
Zawód bardzo popularny,
marzy o nim każdy chłopak.
Lecz, niektórzy tylko mogą
całe życie piłkę kopać.
(piłkarz)
Z pomocą nożyczek,
szczotki i grzebienia,
wygląd naszych włosów
czaruje i zmienia.
(fryzjer)
Chcąc pięknie wyglądać,
panowie i panie,
szyją sobie u niej,
na miarę ubranie.
(krawcowa)
Przyjeżdżają szybko,
stawiają drabinę.
Zawsze dzielnie walczą
z pożarem i dymem.
(strażacy)
Świeżutkie pieczywo
w sklepie jest od rana.
Jak myślisz, kto w nocy
piecze je dla nas?
(piekarz)
Chodzi z dużą torbą,
trudne ma zadanie.
Zajmuje się co dzień
listów doręczaniem.
(listonosz)
Gdy wejdziesz do sklepu,
ta miła osoba,
spyta co chcesz kupić
i wszystko ci poda.
(sprzedawca)
Gdy na skrzyżowaniu
światła się zepsują,
w białych rękawiczkach
ruchem aut kierują.
(policjanci)
Roślinami się zajmuje,
Sadzi warzywa, owoce hoduje.
Ma na głowie ogród cały,
Kwiatów znawca doskonały.
(ogrodnik)
Wiosenne owady – biedronka, pszczółka, motylek z rolek po papierze toaletowym
Co będzie potrzebne do stworzenia wiosennych owadów?
– tubki po papierze toaletowym,
– kolorowy papier do oklejenia tubek lub farby do ich pomalowania,
– kolorowy papier,
– pisaki lub kredki,
– klej.
1.Rolki po papierze toaletowym obklejamy kolorowym papierem lub malujemy farbami – biedronkę na czarno, pszczółkę na żółto i tak dalej.
2. Gdy farba będzie wysychać, można zająć się rysowaniem, a potem wycinaniem elementów z papieru:
– pasków pszczółki i motylka,
– głowy pszczółki i biedronki
– skrzydeł motylka, pszczółki i biedronki (tutaj na czerwony papier naklejamy kilka kółeczek z czarnego papieru),
– oczu i nosków
– owadzich czułek (jako czułki fajnie sprawdzi się jakiś grubszy materiał jak na przykład kolorowy filc)
3. Teraz wystarczy tylko podoklejać wszystkie części do owadów. Czułki przyklejamy od wewnętrznej strony rolek. Noski możemy zrobić z kolorowych pomponów lub kulek papieru.
Jak zrobić zakładkę do książki z papieru? – zakładka do książki wykonana
z czterech pasków papieru.
Myślę, że wśród nas jest wiele miłośników książek. Poświęć więc swój wolny czas na samodzielne przygotowanie własnej zakładki do książek. Potrzebujesz 4 kolorowych pasków papieru, nożyczek, kleju. Zobacz, jakie to proste!
Piłkarzyki - propozycja gry
Jak samodzielnie wykonać puzzle?
Zapraszam do wykonania takich puzzli w domu.
W pierwszej kolejności wydrukowałam obrazek i podkleiłam go taśmą dwustronną na tekturce.
Następnie by zapewnić większą trwałość puzzli obrazek można zalaminować, lub podkleić zwykłą taśmą przezroczystą;
Na odwrocie rozrysowałam wzór do wycięcia;
Porozcinałam obrazek na kawałki;
Gotowe!
Praca do wykonania bardzo prosta, a zabawa najlepsza!
Ojciec Basi ma pięć córek : Ale, Kaję, Maję, Hanię. Pytanie jak ma na imię piąta córka ?
- Basia.
Co to jest : małe, zielone i trójkątne ?
- Mały, zielony trójkąt. !
Powiedz "daleko" pięć razy. Teraz przeliteruj "daleko". Co pije krowa?
Krowa pije wodę. Jeśli odpowiedziałeś "mleko", nie odpowiadaj na kolejne pytanie.
Dwadzieścia lat temu pewien samolot leciał na wysokości 20,000 stóp nad Niemcami. W tych latach Niemcy stanowiły dwa odrębne państwa - wschodnią Niemiecką Republikę Demokratyczną (NRD) i zachodnią Republikę Federalną Niemiec (RFN). W każdym razie podczas lotu DWA silniki samolotu przestały działać. Kiedy trzeci - ostatni z silników - zaczął szwankować, pilot zdecydował się na lądowanie awaryjne. Niestety trzeci z silników przestał działać zanim pilot zdążył wylądować. Samolot rozbił się na granicy pomiędzy NRD a RFN, na tzw. "ziemi niczyjej". Gdzie należało pochować ocalałych - w Niemczech Zachodnich, Niemczech Wschodnich, czy na "ziemi niczyjej"?
Odpowiedź: Nigdzie, przecież nie chowa się ocalałych.
Nie używając kalkulatora - Prowadzisz autobus ze Szczecina do Rzeszowa na Podkarpaciu. W Szczecinie wsiada do autobusu 17 osób, w Zielonej Górze 6 osób wysiada i 9 osób wsiada. W Katowicach 2 osób wysiada i 4 wsiada. W Krakowie 11 osób wysiada i 16 wsiada. W Tarnowie 3 osoby wysiadają i 5 wsiada. W Dębicy 6 osób wysiada i 3 wsiadają. Dojechałeś do Rzeszowa. Jak ma na imię kierowca autobusu?
Odpowiedź: To ty! Przeczytaj pierwsze zdanie raz jeszcze!
W każdym sklepie ogrodniczym możemy kupic nasiona popularnych ziół. Nasiona wysiewamy do malutkich doniczek lub np. pojemników po jogurcie (robiąc otwory w dnie, żeby woda mogła wypływać). Warto napisać flamastrem, co gdzie posialiśmy, bo pamięć jest zawodna. Ziemia powinna być wciąż lekko wilgotna. Przesuszenie może zabić delikatne roślinki. Ważne jest ustawienie doniczek na nasłonecznionym parapecie. Na północnym będą miały za mało światła.Można każdy rodzaj ziół posadzić w osobnej doniczce. Dla mięty, która ma duży system korzeniowy i wytwarza wiele odnóg należy od razu przygotować większy pojemnik. Skromniejszy i płytszy system korzeniowy mają cząber, majeranek, tymianek. Bazylia, rozmaryn, melisa, estragon wymagają doniczek o nieco większej głębokości. Można też tworzyć ziołowe kompozycje.
Często zapominamy, że do ziół zaliczają się też pietruszka, koperek a nawet szczypiorek. Tylko koperek raczej nie nadaje się do uprawy w doniczce. Szczypiorek i pietruszka nie sprawiają większych trudności. Na parapecie można też uprawiać np. szałwię i oregano. Niektórzy eksperymentują nawet z kminkiem.
Z okazji Dnia Matki proponuję Wam wykonanie pysznego i łatwego tortu. Taka słodka niespodzianka na pewno będzie miłym zaskoczeniem dla każdej Mamy.Możecie go oczywiście udekorować według własnego pomysłu i podać Mamie z filiżanką kawy lub herbaty.
Oto kilka propozycji krótkich wierszyków z okazji Dnia Matki. Zaskocz mamę, naucz się jednego na pamięć
i pięknie go wyrecytuj!
BUKIET W małym bukiecie
majowe kwiatki
zakwitły wczoraj na Święto Matki.
Majowe kwiatki wstążką związane.
Niech sto lat żyją
mamy kochane!
„Kto mnie kocha?”
Kto mnie może kochać więcej?
Zmarznę- grzejesz moje ręce,
Zszywasz spodnie, budzisz rano,
Miód smarujesz mi na chlebie.
Ty mnie kochasz a ja mamo
Bardzo, bardzo kocham ciebie.
DLA MAMY
Mamo, mamo dziś wszystkie dzieci,
niosą tobie życzeń bukiecik.
Serduszka gorące, kwiatuszki pachnące
co wyrosły na naszej łące.
Niech te kwiatki powiedzą same, jak my bardzo kochamy mamę.
Rumianki i bratki, stokrotki, bławatki
niech ucieszą serce mej matki.
„Powiedz mamo”
Powiedz nam mamo, powiedz dlaczego tak się trudzisz?
Spać idziesz, gdy my już śpimy, wczesny ranek Cię budzi?
A może lepiej Cię nie pytać?
Tak będzie mądrzej i prościej, bez słów się uczyć
Od Ciebie prostej, zwyczajnej miłości.
„Dla Ciebie”
Dla Ciebie słońca złote koło, żebyś była zawsze wesoła.
Dla Ciebie kwiat – fiołek pierwszy i bajki- srebrne słowa wierszy.
I kokarda w najpiękniejszym kolorze, błękitna jak nad ranem morze.
I butki- te od Kopciuszka z balu- żeby Cię wszyscy podziwiali.
Dla Ciebie pośród wielu życzeń najsłodsze na świecie słodycze.
MAMA
Moja mama - czarodziejka
swym figlarnym okiem zerka
i uśmiecha ciągle się
przy niej nigdy nie jest źle.
Na kolano me rozbite zna sposoby znakomite,
by odpędzić złego ducha,
tu popuka, tam popuka.
I przed snem opowie bajkę, lub zanuci kołysankę
zaraz sen przychodzi już,
a z nim ogród pełen róż.
Moja mama czarodziejka co figlarnym okiem zerka
wyczaruje piękny świat
jest z czarami za pan brat.
„Dla mamy”
Moja kochana mamusiu to dla Ciebie ten wierszyk,
Dla Ciebie słońce i chmury, dla Ciebie tęcza i wietrzyk.
Wiosną i latem- kwiaty, jesienią- liście jesienne.
Bądź szczęśliwa mamusiu dziś, jutro, codziennie.
„Laurka”
Wymaluję na laurce czerwone serduszko,
Ptaka, co ma złote piórko i kwiaty w dzbanuszku.
Żyj mamusiu moja miła sto lat albo dłużej!
Bądź wesoła i szczęśliwa, zdrowie niech Ci służy!
„Małym serduszkiem”
Małym serduszkiem życzę Ci mamo
Zdrowia, uśmiechu najwięcej.
A za twą dobroć i miłość
Przyjmij ten kwiatek w podzięce.
MAMUŚ MOJA
(na melodię krakowiaka)
Mamuś moja Mamuś
mamusiu jedyna.
Dziś tylko serduszko
dostaniesz od syna.
Ale w tym serduszku
jest takie kochanie,
co ci wszystkie troski
osłodzić jest w stanie.
Zagadki związane z tytułami bajek i wierszyków dla dzieci
Idzie przez las w czerwonym płaszczyku i niesie dla babci jedzenie w koszyku CZERWONY KAPTUREK
Na pewno znasz tego koziołka, nosi imię „Koziołka” KOZIOŁEK MATOŁEK
Stoi na stacji, ciężka, ogromna i pot z niej spływa LOKOMOTYWA
Zuch z niego niebywały: „ja niczego się nie boję, choćby niedźwiedź to dostoję, lew, cóż lew jest, kociak duży” STEFEK BURCZYMUCHA
Posadził ją dziadek, wyrosła duża, duża…ciągnął ją dziadek, babcia, wnuczek i…Mruczek RZEPKA
W kącie stała i tam też się przechwalała SAMOCHWAŁA
Jaka to dziewczynka ma roboty wiele, a na pięknym balu gubi pantofelek KOPCIUSZEK
Śmieszna to była kaczka, mieszkała nad rzeczką opodal krzaczka (listy chciała pisać drobnym maczkiem i po to kupiła raz maczku paczkę) KACZKA DZIWACZKA
Jakie imiona mają braciszek i siostrzyczka, którzy w lesie spotkali chatkę zrobioną z pierniczka JAŚ I MAŁGOSIA
Łatwo mnie poznacie, gdy wspomnicie bajkę, chodziłem tam w butach i paliłem fajkę KOT W BUTACH
Kto mieszkał w jamie tuż nad Wisłą i zionął ogniem jak ognisko SMOK WAWELSKI
Jaka osoba z dawnych bajek z miotłą się wcale nie rozstaje CZAROWNICA
Każda królewna, a tym bardziej ona, winna uważać na wrzeciona ŚPIĄCA KRÓLEWNA
W chatce krasnoludków mieszka prześliczna królewna – ŚNIEŻKA
Bajkowe panienki, nie lubią sukienki, wolą rybi ogon i z nim pływać mogą SYRENKI
Na podwórku nielubiany, przeganiany wszędzie. Kiedy urósł do rodziny wzięły go łabędzie BRZYDKIE KACZĄTKO
Do domu niedźwiadków weszła niespodzianie i bez zapytania zjadła im śniadanie ZŁOTOWŁOSA
Z płatka róży kołderka, a kołyska z orzecha. Taka mała drobinka, tyle przygód ją czeka CALINECZKA
BAJKA O PRZYJAŹNI
Przeczytaj bajkę o przyjaźni i odpowiedź na pytania
M. Molicka „O DWÓCH OŁÓWKACH”
W pewnym piórniku leżały równo ułożone ołówki. Były kolorowe, tylko jeden był zwykły, szary. Tuż obok niego znajdował się wspaniały ołówek dwukolorowy: czerwono – niebieski. Ołówki zawsze przebywały razem, czy to leżąc obok siebie w piórniku, czy ścigając się i kreśląc wzory na papierze. Szary rysował kontury, a dwukolorowy wypełniał je barwami. Bardzo lubiły się tak razem bawić. Inne kolorowe chciały przyjaźnić się z dwukolorowym, ale on wolał szary i z nim spędzał czas. -Co to za zwyczaje – szeptały oburzone – że dwukolorowy przyjaźni się z takim zwyczajnym! To nie wypada, nie wypada – powtarzały. Ale dwukolorowy nie słuchał tego gadania, szarak zresztą też. Obydwa przecież bardzo się lubiły. Aż pewnego dnia wydarzyło się straszne nieszczęście; dwukolorowemu złamały się grafity. -Będzie do wyrzucenia, do wyrzucenia – szeptały ołówki, z satysfakcją przekazując sobie tę wieść. Dwukolorowy bardzo się zasmucił, szarak jeszcze bardziej. – Jak mu pomóc, co zrobić – pytał sam siebie. – Nie, nie pozwolę, by taki wspaniały ołówek, który jeszcze może tyle pięknych rzeczy narysować, został wyrzucony. Wziął przyjaciela na plecy i pomaszerował szukać lekarza ołówków. Przyjaciele długo szukali pomocy. Szary ołówek był już bardzo zmęczony, co chwilę odpoczywał, ale nie ustawał w poszukiwaniach. Nareszcie znalazły bardzo starą Temperówkę. -Spróbuję wam pomóc – rzekła i bardzo ostrożnie zabrała się do pracy. Delikatnie, by nie spowodować zniszczeń, skrobała, przycinała i w końcu zatemperowała. -Uf, już po zabiegu – powiedziała. – Udało się, jesteś wprawdzie krótszy, ale dalej pięknie możesz rysować, co tylko zechcesz. -Naprawdę ? – spytał z niedowierzaniem dwukolorowy. -Pomogłam tobie, ale największą przysługę oddał ci twój przyjaciel – Szary Ołówek. -E tam – powiedział Szarak zawstydzony tą pochwałą. – My jesteśmy prawdziwi przyjaciele, on nie zdradził naszej przyjaźni dla innych, kolorowych, więc ja… Tutaj zaczął się jąkać bardzo wzruszony. Dwukolorowy nic nie powiedział, tylko przytulił się do niego. Wróciły razem do piórnika, by odpocząć po przeżyciach, a nazajutrz znowu rysowały razem.
Odpowiedź na pytania:
– Kto to jest przyjaciel?
– Po czym poznać prawdziwą przyjaźń?
– Co jest najważniejsze w przyjaźni?,
– Czym kierujemy się przy wyborze przyjaciela?
– Kto zasługuje na naszą przyjaźń?
2. Zapraszam Cię do obejrzenia bajek o przyjaźni:
„Kubusiowe opowieści o przyjaźni – Portret przyjaźni”
20 maja obchodzimy Światowy Dzień Pszczół, ustanowiony przez ONZ z inicjatywy Słowenii. Celem jest podkreślenie znaczenia pszczół dla pozyskiwania żywności i zwrócenie uwagi na zagrożenia dla tych owadów.
Zapraszamy do skorzystania z materiałów w formie pakietu edukacyjnego opracowanego przez ekokalendarz.pl
Mały pomysł do dziecięcego pokoju albo do zabawy. Już chyba zauważyliście, że uwielbiam rolki po papierze toaletowym. Mam ogromny sentyment do tego poniekąd odpadu, ponieważ nie mogę wyjść z zachwytu ile jest możliwości wykorzystania rolki.
Pszczółki
Materiały:
Rolki po papierze toaletowym
Opakowanie zabawki (z jajka niespodzianki)
Żółta farba
Gorący klej
Czarny papier samoprzylepny
Czarny pisak
Nitka
Potnij rolkę na 4 równe części. Pomaluj kawałki rolek na żółto. Opakowania z jajek niespodzianek obklej czarnymi paskami. Namaluj na opakowaniach buźki i oczka. Następnie z czarnego papieru zrób czułki pszczółkom. Teraz gorącym klejem sklej rolki na kształt plastra miodu. Przyklej pszczółki do rolek, a kilka zawieś na nitkach, żeby swobodnie wisiały.
Kochani!!! 19 maja obchodzimy Dzień Dobrych Uczynków czyli święto społecznych i bezinteresownych działań. Pomysłodawcą tej akcji jest Fundacja Ekologiczna Arka, która zachęca do czynienia dobrych uczynków na rzecz ludzi, zwierząt lub środowiska naturalnego.
Z okazji Dnia Dobrych Uczynków wykonajcie pracę plastyczną, plakat lub zdjęcie obrazujące ideę tego dnia. Możecie też opisać swój dobry uczynek. To tylko kilka przykładów dobrych uczynków. Wierzymy w waszą kreatywność i liczymy na wasze zaangażowanie.
1.Podarować kuzynce / kuzynowi kilka niepotrzebnych, ale sprawnych zabawek, by mogłi się nimi bawić.
2.Oddać niepotrzebne książki na zbiórki książek dla domów dziecka czy szpitali.
3.Wesprzeć i pocieszyć kogoś kto płacze.
4.Przygotować własnoręcznie karty do gry czy puzzle dla kolegi, który jest chory i nudzi się w domu.
5.Narysować kredą na chodniku wielką uśmiechniętą buzię, która wprawi przechodniów w dobry humor.
6.Zaprosić rówieśników, którzy są nieśmiali i siedzą sami do wspólnej zabawy.
7.Pomachać do ludzi podróżujących autobusem.
8.Wybaczyć komuś kto sprawił przykrość.
9.Pomóc koledze lub koleżance w nauce.
10. Bawić się ze swoim rodzeństwem.
Dopiszcie proszę swoje dobre uczynki, które dzisiaj i nie tylko dzisiaj czynicie. Pamiętajcie, że bezinteresowna dobroć zawsze spotka się z pozytywnym przyjęciem.
Jak pisał Cyprian Kamil Norwid: „Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: poezja i dobroć... i więcej nic...”
Ciekawa roślina naszej okolicy
Kolejną pospolitą rośliną, którą niemal wszędzie możecie spotkać w naszej okolicy jest pokrzywa zwyczajna. Każdy z was na pewno spotkał ją i niestety, nie było to miłe spotkanie.Jednak zalety tej rośliny stanowczo przewyższają jej wadę.
Lecznicze działanie pokrzywy
wysuszone zioło do zaparzania – w postaci gotowej saszetki przeznaczonej do przygotowania jednego kubka naparu lub pakowane w torebkach po 50g. W drugim przypadku po przygotowaniu naparu roztwór należy przecedzić,
gotowy sok z pokrzywy – znalazł zastosowanie przede wszystkim w schorzeniach układu moczowego, ale również jako środek wzmacniający i rewitalizujący,
wyciąg z pokrzywy – można zakupić również w tabletkach. Środek ten znalazł zastosowanie jako uzupełnienie niedoborów witamin i składników mineralnych,
gotowe szampony na bazie wyciągu z pokrzywy – zmniejszają przetłuszczanie włosów i częstotliwość ich mycia, a także stymulują wzrost nowych włosków,
POKRZYWA W KUCHNI
Ze względu na cenne właściwości lecznicze świeżych, młodych liści pokrzywy roślina ta zagościła również w kuchni. Można ją spożywać jako „fałszywy szpinak”, zupę ziołową czy składnik sałatek wiosenno-letnich. Jako przykład podam przepis na sałatkę ziemniaczano-pokrzywową:
Czasami chcielibyście otrzymać jakiś ciekawy wzór lub obrazek na swoich ubraniach, bądź uzyskac inny kolor butów zrobionych z tkaniny. Teraz jest to możliwe, wystarczy kupić specjalne farby do malowania na tkaninach lub nawet flamastry, którymi możecie wykonać oryginalne napisy.
Czasami ze zwykłych przedmiotów możemy wykonać niezwykłe prace. Jednym z takich materiałów, który po obróbce daje wspaniałe efekty są kamyki, zwykłe otoczaki, które znajdziecie doslownie wszędzie. Poza tym trochę farby lub kleju i otrzymacie rewelacyjne prace. Zobaczcie sami:
Myślę,że każdy człowiek oprócz swojej pracy lub nauki potrzebuje mieć hobby. To takie zajęcie, które bardzo lubimy, i które pozwala nam się oderwać od codziennych , czasem nudnych obowiązków. Dla jednych jest to muzyka, dla innych sport. wiele osób lubi oglądać filmy lub grać w gry komputerowe. Bywaja też mniej popularne hobby jak kolekcjonowanie zabytkowych przedmiotów,wypieki czy wyszywanie i inne robótki ręczne. czasami nasze hobby bywaja bardzo kosztowne. Ale to, które chcę Wam dzisiaj zaproponować nic nie kosztuje i zapewniam was ,że jest fascynujące.
Jesli wybierzecie się na spacer, to na pewno zauważycie,że wokół Was rośnie mnóstwo różnych roślin . Na pewno nie znamy nazw wszystkich drzew, krzewów i kwiatów bo to poważna sprawa. Ale dobrze byłoby znać chociaż kilka z nich.
Latem, bardzo często wzdłuz piaszczystych dróg rośnie macierzanka. Ma bardzo małe wymagania ale kocha słońce i nie znosi zanieczyszczonego powietrza. To że rośnie w naszej okolicy to dobry znak. macierzanka ma piękny zapach. Możemy urwać trochę gałązek i ususzyć a jesienią lub zimą zaparzyć i dodac napar do kąpieli.
Dzięki silnym właściwościom leczniczym macierzankę piaskową wykorzystać można do leczenia infekcji dróg oddechowych. To dzięki niej łagodzone są objawy suchego kaszlu, ułatwione odkrztuszanie, a także oczyszczone oskrzela.Warto podawać macierzankę właśnie z tego powodu nałogowym palaczom, którzy znajdą w tym zielu swojego ogromnego sprzymierzeńca. Mając na uwadze właściwości odkażające można wskazać też na pomoc w infekcjach dziąseł, gardła, zębów, czy w zwykłych przeziębieniach.
Inną ciekawą rośliną, bardzo popularną w naszej okolicy jest glistnki jaskółcze ziele. Ta roślina pozostaje zimozielona, a na przełomie maja i czerwca zakwita. Kiedy złamiemy łodygę lub oderwiemy liść wypływa z nich żółty sok. to własnie ten sok posiada silne właściwości lecznicze.Jaskółcze ziele ma wiele zastosowań. Wystarczy kilkudniowa kuracja brodawek i kurzajek przez smarowanie chorego miejsca świeżym sokiem z przełamanej łodygi, aby kurzajka znacząco się zmniejszyła lub zniknęła całkowicie. Ponieważ jaskółcze ziele ma też właściwości grzybobójcze, można stosować świeży sok na zakażenia skóry wywołane np. Candida albicans i innymi grzybami.
100 lat temu urodził się Jan Paweł II. Karol Wojtyła wszystkim Polakom i ludziom na świecie znany przede wszystkim jako Papież, przyszedł na świat w Wadowicach 18 maja 1920 r. Był nie tylko kapłanem, teologiem, ale także poetą, filozofem. Pozostawił po sobie wiele cytatów, które dzisiaj powielane są przez tysiące ludzi przy różnych okazjach.
Zachęcam Was do obejrzenia filmu okolicznościowego. Wszak Jan Paweł II to Patron Naszej Szkoły.
Teraz macie więcej czasu a więc zachęcam Was do obserwacji przyrody. Jest to naprawdę fascynujące zajęcie kiedy obserwujemy zmiany zachodzące w przyrodzie , szczególnie teraz , na wiosnę. Wybierzcie piękny, słoneczny dzień i idzcie na długi spacer, najlepiej z aparatem fotograficznym. wsłuchajcie się też w odgłosy - szczególnie ptaków, które na wiosnę najpiękniej śpiewają. Na zachętę przesyłam link do filmu:
https://youtu.be/vPATIT2SwOs
Każdego dnia zmieniają się kwitnące drzewa, kolory liści, zachowanie zwierząt i owadów. Spróbujcie dostrzegać piekno tych zjawisk !
Zabawa dla każdego, zarówno dla dzieci jak i dorosłych.
Do zabawy potrzebujemy sznurka lub wstążki lub skakanki oraz 3 książki.
Wyobrażamy sobie, że jesteśmy w dżungli pełnej roślinności. Nasza skakana jest naszą lianą, którą kładziemy rozciągniętą na podłodze.
Nasze zadania:
a)Przejście po skakance przodem
b)Przejście po skakance z zamkniętymi oczami przodem
c)Przejście po skakance tyłem
d)Stajemy na początku skakanki, i zwijamy ją za pomocą palców stóp, ważne aby nie zwijać skakanki używając pracy całej nogi, pracują jedynie palce stopy. Zwijamy skakankę prawą stopą, następnie lewą
e)Skaczemy na prawej nodze wzdłuż skakanki i wracamy skacząc na prawej
f)Kładziemy książkę na głowie i przechodzimy po skakance, w dwie strony
g)Kładziemy książkę na głowie oraz po jednej na dłoniach, dłonie ustawione w bok i prze-chodzimy po skakance w dwie strony
h)Przechodzimy przez skakankę, zatrzymujemy się na jej środku, wykonujemy „jaskółkę”, stajemy ponownie na obiema stopami na skakance i idziemy dalej
i)Przejście po skakance na czworaka, stopy i dłonie na skakance, w dwie strony
j)Zbieramy naszą skakankę i skaczemy tym razem na niej obunóż przez 30 sekund (jeżeli warunki domowe uniemożliwiają skakanie na skakance, wykonujemy podskoki w miejscu z okrężnym ruchem ramion przypominającym skakanie na skakance
k)Skaczemy na skakance na jednej nodze, 30 sekund na prawej nodze, następnie 30 sekund na lewej nodze.
Bitwa na morzu (gra w statki)
Grają dwie osoby. Każdy z uczestników rysuje na papierze kratkowanym dwie szachownice (lub drukujeplanszę do gry w statki) i na jednej z nich - przed rozpoczęciem gry – ustawia swoją „flotę”, tak aby „nieprzyjaciel” nie wiedział, jak rozmieszczone są okręty. Każda flota składa się z jednego pancernika, dwóch krążowników i trzech torpedowców. Wszystkie okręty mają jednakową szerokość – jednego pola, długość zaś różną: pancernik – cztery pola, krążownik – trzy, torpedowiec – dwa. Okręty można nakreślić w dowolnym miejscu na szachownicy, byleby nie dotykały się one wzajemnie ani bokami dłuższymi, ani krótszymi.
Każdy grający kolejno wykonuje ruch, czyli, jak w tej grze się nazywa, „strzela” dwa razy z rzędu. Zadanie polega na tym – aby trafić w jeden z okrętów „nieprzyjaciela”. Strzela się wymieniając literę i cyfrę pola, np. D4, A5 itp. Jeżeli wymienione przez pierwszego gracza pole, u drugiego jest wolne, wówczas ten mu odpowiada - „woda”, co oznacza, że strzał strzelającego gracza był chybiony. Jeżeli zaś „strzelający” wymienił pole zajęte przez jeden z okrętów nieprzyjacielskich, wówczas drugi gracz obowiązany jest powiedzieć, jaki okręt został trafiony i czy został tylko uszkodzony, czy zatopiony całkowicie. Okręt staje się uszkodzony, gdy zostanie trafiony w jeden lub kilka pól (ale nie we wszystkie) z których jest zbudowany. Okręt jest zatopiony, gdy zostanie trafiony w ostatnie pole z którego jest zbudowany. Na przykład grający może odpowiedzieć: „Pancernik, trafiony, uszkodzony”.
Każdy grający zaznacza swój strzał na drugiej - wolnej szachownicy. Jeżeli strzał był niecelny, odpowiednie pole skreśla się, jeżeli natomiast strzał był celny – w polu stawia się pierwszą literę trafionego okrętu: P - pancernik, K - krążownik, T – torpedowiec. Strzały nieprzyjacielskie każdy oznacza kropką na odpowiednim polu swojej szachownicy.
Grający usiłuje szeregiem strzałów ustalić położenie okrętów przeciwnika i trafnymi strzałami zatopić je. Kto pierwszy zatopi wszystkie okręty przeciwnika, ten wygrywa.
Bajki grajki
Audiobooki - baśnie polskie
Warcaby z nakrętek
Potrzebne będą nastepujące materiały:
24 nakrętki w 2 kolorach. Jeżeli masz w jednym kolorze to też ok, wystarczy połowę pomalować markerem.
Wydrukowany szablon planszy
Kawałek tektury
Nożyczki
Klej
1. Wydrukowaną planszę przyklej do tektury. Pliki znajdują się poniżej.
2. Ułóż pionki z kolorowych nakrętek i rozpocznij grę w warcaby z nakrętek.
Zasady gry:
Pionki, ustaw na czarnych polach, 12 na dole planszy, 12 na górze planszy.
Poruszają się po skosie o jedno pole do przodu. Nie mogą się cofać.
Jest obowiązek bicia. Pionki mogą bić zarówno do przodu jak i do tyłu. Jeżeli jest kilka możliwości bicia to trzeba wybrać tę najdłuższą. Jeżeli są równe to decyzja należy do gracza.
Gdy pionek dotrze do końca planszy to zamienia się w damkę. Damka może poruszać się po skosie o dowolną liczbę pól, do przodu i do tyłu.
Koniec gry następuje gdy jeden z graczy zbije wszystkie pionki i damki przeciwnika.
Zagadki o lesie
1. Sosnowy, dębowy,
stary lub młody
rosną w nim grzyby,
rosną jagody.
2. Nie las, nie park, choć się zieleni.
Jabłka, gruszki, śliwki znajdziesz tam w jesieni.
3. Najpierw zielone, potem czerwone i granatowe w końcu.
Czemu więc czarne się nazywają, kiedy dojrzeją w słońcu.
4. Pachnące, czerwone, słonkiem malowane.
Przyniosę ich z lasu w pełnym po brzeg dzbanie.
5. Powiedz mu dzień dobry, a on się nie rusza.
Nie uchyli nawet swego kapelusza.
6. Berecik ma czerwony, a na nim kropeczki.
Nie chcą go brać dzieci, ani wiewióreczki.
Ładnie z nim jest w lesie, ale chodzą słuchy,
Że jest niebezpieczny nawet i dla muchy.
7. Wiosną w zieleń wplotła białych kwiatów kiście.
Teraz ma korale, choć zgubiła liście.
8. Gdy byłem mały w miseczce siedziałem.
Spadłem…, wyrosłem i dębem się stałem.
9. Zobaczysz je wiosną, gdy na wierzbie rosną.
Srebrne futra mają, jak się nazywają?
10. Dobrze ją znamy z prześlicznej woni.
Kwitnie dzwonkami, ale nie dzwoni.
Zdobi nam lasy więc jej nie zrywaj.
Za to odpowiedz jak się nazywa.
11. Mam listki zielone jak wiosna, a dzwonek biały jak zima.
Przez śnieg się odważnie przebijam.
Nawet mróz mnie nie powstrzyma.
12. Jestem zielonym drzewem co śniegu się nie boi.
Pachnę prześlicznie w lesie, a w Wigilię w pokoju.
13. Bardzo lubię orzechy, mam rude futerko.
Ogonkiem się przykrywam jak ciepłą kołderką.
14. Ledwie błyśnie słońce złote, słychać brzęk wesoły.
To dla dzieci robią miodek pracowite…
15. Nazywają mnie leśnym doktorem, bo wiem, które drzewo chore.
Stuk, stuk dziobem stukam i smacznego kąska szukam.
16. Na wysokiej topoli jest dom wielki jak koło.
Powrócił doń gospodarz i klekoce wesoło.
17. Kto po gałęziach koziołki fika, a zimą zjada słoninkę z karmnika?
18. Biegnie z lasu polną drogą, aż się trzęsie rudy ogon.
Rad zagląda na podwórko, by złożyć wizytę kurkom.
19. Przespał zimę, wiosną zbudził się wesoły
i rzekł: – Zjadłbym miodku, a więc do roboty pszczoły.
20. Mam długie uszy i zwinnie skaczę,
zmykam przez pola, gdy psa zobaczę.
Póki co nie można korzystać z boisk oraz placów zabaw. Warto samemu ćwiczyć w domu lub w ogrodzie.
Pamiętajcie, ruch to zdrowie!
Mam nadzieję, że poniższa planszówka zmotywuje Was do ćwiczeń!
Narysuj sobie twarz
Witajcie. Zachęcam Was do zabawy - rysowanie twarzy. Do wykonania własnego rysunku potrzebujesz kostki do gry, kartki papieru, ołówka oraz rysunku załączonego poniżej.
Rzuć kostką, każdy rzut to inny element twarzy.
Liczba graczy jest nieograniczona, możecie grać też sami i kreatywnie malować.
Przekonajcie się jaką twarz Wy narysujecie.
Czego nie wiecie o pszczołach?
Większości z nas pszczoły nie kojarzą się dobrze, przynajmniej tym którzy mieli z nimi bardzo bliski kontakt czyli zostali użądleni. To jest największy minus owadów, których ukąszenie u niektórych osób może spowodować poważny problem i uczulenie, Dla większości osób uczulenie zazwyczaj kończy się chwilowym pieczeniem i swędzeniem.
Jednak oprócz tej wady, pszczoły posiadają mnóstwo zalet. Przede wszystkim , dzięki nim mamy miód, który wszyscy znają. W zależności od kwiatów, które w danym momencie oblatują pszczoły mamy miód mniszkowy, rzepakowy, akacjowy, lipowy, wrzosowy, nawłociowy i wiele innych. każdy z miodów ma trochę inny wygląd i smak. Różne są też właściwości poszczególnych miodów. Niezwykle zdrowo jest pić napój z wody i łyżki miodu. Miód należy rozpuścić w wodzie i posostawić na noc a rano wypić przygotowany napój. Ten napój wzmacnia bardzo naszą odporność. Trzeba pamiętać,że miód w temperaturze40 st i powyżej traci swoje cenne właściwości, dlatego jesli słodzimy nim herbatę to poczekajmy, aż wystygnie.
Obecnie narzekamy,że wiele produktów kupowanych w sklepach nie jest zdrowych, są wytwarzane w podejrzanych warunkach, dosypywane są do nich polepszacze, konserwanty itd. Dlaczego nie spróbowac miodu na śniadanie? Naprawdę smakuje wyśmienicie i możemy być pewni że to SAMO ZDROWIE!
Dzisiaj przesyłam Wam tekst, który warto przeczytać i nad którym warto pomyśleć.
Niebezpieczna lekcja
Iza patrzyła na piętrzący się przed nią na biurku stos przedmiotów: zeszyt, podręcznik, kalkulator, tablice matematyczne, ołówki, gumki do mazania, bateria długopisów, przybory kreślarskie i geometryczne oraz mnóstwo zapisanych kartek z notesu, i nie kryła przerażenia. W największy popłoch wprawiał ją jednak kalendarz i oznaczony przez nią czerwonym długopisem dzień 9 stycznia. Trzy wykrzykniki nakreślone zamaszyście koło daty nie pozwalały zapomnieć o sprawdzianie z matematyki z całego semestru. Siedząc przy biurku i próbując ogarnąć spojrzeniem cały ten bałagan, musiała przyznać jedno: nie nauczy się ogromu materiału w ciągu tak krótkiego czasu. Czerwone okienko na pasku kalendarza wskazywało bowiem 8 stycznia. Iza westchnęła tylko… Za oknem rozpościerało się złowieszcze, pochmurne niebo. Jego kontrast z bielą firanki dawał wyjątkowo smutny efekt. Ani śladu śniegu, za to kobieta sunąca w czerwonym płaszczu po chodniku trzymała w ręce parasol. Wszystko wokół, nawet pogoda, wydawało się podzielać przygnębienie dziewczyny. Zgniotła pustą puszkę po napoju energetyzującym i wstała, by wyrzucić ją do kosza. Idąc do kuchni, zajrzała przelotnie do pokoju młodszej siostry. Dziewczynka oglądała jakąś bajkę i nawet jej nie zauważyła. Iza zgodziła się popilnować siostry, wiedząc, że i tak dzisiaj zostanie w domu. Siostra nie sprawiała żadnych problemów i bawiła się grzecznie, sama nie skupiając niczyjej uwagi. Iza wróciła do swojego pokoju i otwarłszy drugą puszkę napoju, zasiadła przy biurku. Podparła głowę, otworzyła zeszyt i sięgnęła po zbiór zadań. Bezskutecznie próbując się skupić, rozwiązała jakoś dwa zadania, ale utknęła przy trzecim, najtrudniejszym. Spojrzała na zegarek i w popłochu uświadomiła sobie, że zajęło jej to dwie godziny. Nie powtórzyła nawet jednej czwartej materiału…
Chyba najwyższy czas podjąć decyzję…” – pomyślała. Wyjęła z plecaka telefon i wyszukała numer koleżanki. Jola odebrała po drugim sygnale. – Cześć! Nie przeszkadzam ci? – zapytała Iza. – Nie, właśnie kończę powtarzać matematykę przed jutrzejszym sprawdzianem. Iza przełknęła ze zgrozą ślinę. – A co u ciebie? – zagadnęła z ciekawości Jola. – Kiepsko mi idzie. Nawet bardzo kiepsko… . Nastała cisza. Mimo że Iza zadzwoniła do Joli w konkretnym celu, teraz nie bardzo wiedziała, jak zacząć rozmowę. Szybko przypomniała sobie jednak, że nie ma już nic do stracenia. – Słuchaj, wspominałaś mi kiedyś, że masz jakieś tabletki na koncentrację czy coś takiego. Przypominasz sobie? Przez chwilę po drugiej stronie nikt się nie odzywał, tak, że Iza bała się, iż Jola się rozłączyła. – Mam. A co, chciałabyś spróbować? – Tak, bez tego nie zdążę z przygotowaniem się do jutrzejszego sprawdzianu. Rozumiesz… Mogłabyś mnie wspomóc jedną? – Dobra… – westchnęła Jola. – Ale ostrzegam, że jest to naprawdę mocne! Mnie zawsze pomaga w nauce. Wpadnij, to ci dam. – Dziękuję, ale nie dam rady, teraz nie przyjdę, bo pilnuję siostry. Gdybyś mogła ty do mnieprzyjść … – poprosiła Iza – Będę za piętnaście minut – odparła Jola. Mieszkała na tym samym osiedlu, tylko że dwa bloki dalej. Czekając na koleżankę, Iza przygotowała siostrze kolację. Ledwie wyłączyła telewizor i posadziła dziewczynkę przy stole, rozległ się dzwonek u drzwi. Jola okazała się niezawodna… – Nie martw się, jak zażyłam tę tabletkę pierwszy raz, efekt przerósł moje oczekiwania. Zaliczysz matmę od ręki – zachwalała produkt, żegnając się z koleżanką. – Dzięki! To moja ostatnia szansa. Wiesz, nie mogę zawieść mamy, muszę zaliczyć tę straszną matmę, a w ogóle nie mogę się skupić. Gdy tylko Iza zamknęła za Jolą drzwi, od razu zażyła pastylkę i – nie mając czasu do stracenia – zabrała się do nauki. Przekartkowała podręcznik i notatki, a następnie w krótkim czasie rozwiązała kilka zadań, przy których wcześniej czuła się znużona. Zaczęła od tego, na którym utknęła przed telefonem do Joli. Oderwana od pracy przez śpiącą siostrę, zrobiła sobie jedynie małą przerwę na pomoc dziewczynce w umyciu się i ułożeniu jej do snu. Wracając do nauki, spojrzała na zegar, który wskazywał dziewiętnastą. Po przerobieniu arytmetyki zajęła się geometrią. Zawsze bardziej lubiła rachunki, ale i tym razem nie czuła znużenia, tylko jakiś rodzaj dziwnego – nieco utrudniającego naukę – pobudzenia. Gdy zegar wskazywał pierwszą w nocy, ze zdziwieniem i z zadowoleniem uznała, że w ogóle nie jest senna, mimo iż uczy się bez przerwy. Miała poczucie, że szansa na pozytywne napisanie sprawdzianu jest realna. Uczyła się jak w transie i – choć nie wszystko w zadaniach jej wychodziło, nie wszystko się zgadzało, było jasne i oczywiste, że sprawdzian potencjalnie wydaje się do zdania. Do czasu gdy nagle poczuła się bardzo senna… Wiedząc, że nie zostało jej wiele do powtórzenia, postanowiła położyć się na chwilę. Poczuła ulgę, ale zaraz zrobiło jej się słabo. W uszach słyszała oszalały rytm serca, a w ustach czuła ogromną suchość. Spróbowała wstać, by otworzyć okno, lecz nogi ugięły się pod nią, jakby nie miała nad nimi żadnej władzy. W końcu leżąc, udało jej się szarpnąć za framugę okna; po chwili poczuła zimne, świeże powietrze. Ogromna duszność i słabość jednak nie ustąpiły. Było jej na przemian zimno, a chwilę potem niewyobrażalnie gorąco. Zrobiło jej się niedobrze, więc przechyliła się na bok i spróbowała zwymiotować, ale nie mogła. Nagle pojawiła się w jej głowie przerażająca myśl, że umiera. Pewnie powinna zadzwonić na pogotowie, ale nie miała sił doczołgać się do telefonu. Zresztą nie skończyła jeszcze osiemnastu lat, więc lekarzmusiałby zgłosić sprawę rodzicom i policji. Wolała umrzeć w samotności, niż żeby rodzice się dowiedzieli. Pomyślała o młodszej siostrze w pokoju obok. Dobrze, że śpi. Nic nie powie. O niczym się nie dowie. Jedyne, co pozostawało, to leżeć nieruchomo. Wszystko i tak wirowało jej nad głową, aż w końcu przestała myśleć o czymkolwiek… Gdy otworzyła oczy, była bardzo słaba. Od razu zorientowała się, że jest w swoim pokoju, który na szczęście przestał wirować. Przeraźliwie bolała ją głowa i wydawało jej się, że budzi się po ciężkiej chorobie. Na szczęście z ulgą stwierdziła, że najgorsze minęło i czuje się już lepiej. Udało się jej przetrwać i pomyślała, że nigdy więcej nie chce już tego przeżywać! Dobrze wiedziała, że mogła się nigdy nie obudzić. Nagle poczuła przenikający chłód. Przypomniała sobie o otwartym oknie i podeszła, by je zamknąć. Brr…, jaki ziąb. Dobrze, że nie zamarzła. Niespodziewanie przypomniała sobie coś jeszcze. Ruszyła do pokoju siostry, pchnęła drzwi i ku swemu przerażeniu ujrzała… puste łóżeczko. Było niezaścielone i wyglądało zupełnie tak, jakby ktoś wstał na chwilę i zaraz miał wrócić. Pędem pobiegła do łazienki, ale nikogo tam nie było. Stwierdziwszy, że w mieszkaniu nie ma nikogo poza nią, ruszyła w stronę drzwi. Były zamknięte, ale nie na zamek. Próbowała sobie przypomnieć, czy w ogóle zamknęła je za Jolą, czy nie. Jeśli zamknęła, to siostra i tak umiała je otworzyć. Ale co się stało? Nie mogła pojąć tego, co zastała po przebudzeniu się. Może ma jakieś halucynacje? Nagle z zamyślenia wyrwał ją dzwonek u drzwi. Otworzyła w nadziei, że zobaczy w nich siostrę całą i zdrową i koszmar się skończy. W progu stała policjantka. Iza cofnęła się w panice w głąb przedpokoju.„Czyżby policja tak szybko dowiedziała się o tym co wczoraj zrobiła?” – pomyślała w duchu. Miała ochotę zaklinać się, że to już nigdy więcej się nie wydarzy. Jej strach zanikał stopniowo, ustępując miejsca zupełnie innym, przytłaczającym emocjom. Słuchając kobiety, nagle Iza zobaczyła siostrę, jak budzi się w nocy i wstaje z łóżeczka. Wychodzi z pokoju, pewnie do łazienki, widzi zapalone światło u Izy i próbuje ją obudzić. Siostra jednak nie reaguje, leżąc bezwładnie w wyziębionym pokoju z otwartym na oścież oknem. Są same w mieszkaniu. Mała próbuje szukać pomocy, więc otwiera drzwi i zapewne puka do sąsiadów, ale w nocy, kiedy wszyscy śpią, nie tak szybko ktoś usłyszy delikatny głos dziecka i otworzy, pytając, co się stało. Dziewczynka w panice zbiega więc na dół, wypada na zewnątrz, wprost pod samochód. Na szczęście kierowca nie odjeżdża – nawet gdyby dziecku nic się nie stało, nie miałoby szans na ulicy w styczniu w samej piżamie. Zatrzymuje się i zabiera dziecko do szpitala. Okazuje się, że nie doznało ono większych obrażeń poza otarciami i złamaną nogą. Lekarzom zajmuje jednak sporo czasu ustalenie, jak dziewczynka się nazywa, bo przecież nikt nie zgłosił zaginięcia dziecka, a ono samo jest w szoku i powtarza tylko, że coś się stało siostrze. W końcu, po kilku godzinach, dziewczynka powiedziała, jak się nazywa i gdzie mieszka. Szpital skontaktował się z policją, by ta sprawdziła, co takiego się stało, że pięciolatka znalazła się sama na ulicy w środku nocy i czy coś złego nie przytrafiło się starszej siostrze, co mogło spowodować całą tę sytuację. Przede wszystkim zaś należało zbadać, gdzie są rodzice dziecka. Iza poinformowała policję, że mieszkają tylko z mamą, która dopiero wieczorem wróci z delegacji. Ona zaś uczyła się do późna i po prostu zasnęła. Siostra musiała znaleźć ją śpiącą i przestraszyła się, że coś się stało. A ponieważ potrafi otwierać drzwi, przekręciła klucz i wyszła sama. Policjantka z pewnym niedowierzaniem przyjęła to do wiadomości. Przynajmniej na razie, bo poprosiła o numer telefonu do mamy. Iza odetchnęła z ulgą. Udało się! Nikt się niczego nie domyślił. Nikt jej o nic nie podejrzewa, a ona już nigdy więcej tego nie spróbuje. Zaraz jednak zamyśliła się: „Czy jednak naprawdę się udało? I co ze sprawdzianem…?”.
Witajcie! Przed nami kolejna ważna data. Dzień Europy (9 maja) jest dniem, w którym co roku świętujemy pokój i jedność w Europie. Nawiązuje do rocznicy podpisania Deklaracji Schumana, która dała początek dzisiejszej Unii Europejskiej. Z tej okazji przypomnijmy, jakie są symbole UE oraz państwa wchodzące w jej skład. Poniżej możesz zapoznać się z tradycyjnymi strojami z różnych krajów Europy.
Gra w państwa-miasta
Państwa miasta to gra, która bawi i uczy. Jest uniwersalna i ponadczasowa. Sprawdź jak się gra w państwa miasta i zmierz się z rodziną i przyjaciółmi na najbliższym spotkaniu!
NADZIEWANKA, CZYLI UKŁADANKA LITEROWA
Zabawa dla kilku osób. Każdy ma kartkę i długopis. Wybieramy jakieś słowo, na początek z trzech liter, i zapisujemy je na swoich kartkach – z lewej strony pionowo z góry na dół, np. kos, a z prawej to samo, tylko od dołu do góry:
K _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ S
O _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ O
S _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ K
Między literami jest miejsce na wpisanie wyrazów, które zaczynają się i kończą na litery wymyślonego słowa, w naszym przykładzie mogą to być: kompas, okno, serek. Jeżeli ktoś skończy, pozostali przerywają pisanie. Punkt dostaje się za słowa, które się nie powtarzają. Stopniowo można układać wyrazy o dużej liczbie liter. Wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej punktów.
KTO ZNA WIĘCEJ NAZWISK
Gra dla dwóch lub kilku osób. Jeden z graczy wymienia jakąś literę. Pozostali na kartkach wypisują jak najwięcej znanych osób, których nazwiska zaczynają się na tę literę. Mają na to 2–3 minuty. Po tym czasie jeden z grających głośno odczytuje nazwiska, które zapisał na kartce. Każdy, kto ma na swojej kartce wyczytywane nazwisko, skreśla je. Wygrywa ten, kto ma najwięcej niewyczytanych nazwisk.
SZEWC
Do gry potrzebna jest kartka w kratkę i długopis. Każdy z grających rysuje kreskę długości boku pojedynczej kratki. Grający, któremu uda się zamknąć kratkę, zaznacza ją w ustalony sposób, by można było później policzyć zamknięte kratki i przyznać każdemu punkty. Będą one bowiem zależały od liczby zdobytych kratek. Grający starają się wzajemnie utrudnić sobie zadanie, rysując kreski tak, by nie można było zamknąć kratek.
KTO DOJDZIE DLAEJ
Dwaj zawodnicy poruszają się na boisku wielkości 20 × 20 kratek. Na środku boiska każdy z nich zaznacza początek swojej trasy – jeden stawia kreskę poziomą, drugi pionową (należy używać pisaków w dwóch kolorach) długości dwóch kratek – w ten sposób na środku powstanie krzyżyk. Teraz zawodnicy kolejno przedłużają trasę, zaczynając z dowolnego końca swojego odcinka startowego i zaznaczając dalsze odcinki (pionowo lub poziomo), każdy długości jednej kratki. Obaj poruszają się tylko wzdłuż linii kratek. Ich trasy mogą się pokrywać, ale nie mogą się przecinać. Wygrywa ten, kto najdłużej będzie mógł swobodnie stawiać kolejne kreski. Dlatego trzeba się starać jak najbardziej ograniczyć przeciwnikowi przestrzeń, po której mógłby się poruszać.
Wiosenne kwiaty - krzyżówka
Wąż wyrazowy
Stwórz własnego węża wyrazowego. Do zabawy potrzebna Ci będzie kartka i długopis lub ołówek. Instukcja zamieszczona jest poniżej.
Pewnie myślicie,że dorośli czytają tylko książki dla dorosłych. Być może to prawda w przypadku niektórych osób, ale ja mam moje ulubione książk,i do których zawsze wracam. Czasami nie pamiętam już nazwisk i imion autorów, ale tytuły są mi zawsze bliskie.
Moją ulubioną książką z dziecństwa są "Dzieci z Bulerbyn". Do tej pory posiadam tę książkę i choć znam już wszystkie szczegóły przygód jej bohaterów uwielbiam wracać do tych wesołych dzieci i czasów ukazanych w książce. Nieraz wracam też do "Tajemnicy Zielonej Pieczęci "- książki, która czasami rozwesela mnie do łez a opowiada o trzech chłopcach , którym nigdy nie brakowało dobrych pomysłów. Wielu moich uczniów ma podobne pomysły i ciekawe przygody.
Kolejną pozycją, którą kocham jest "Złota Kula" - również ukazująca perypetie i przygody młodych ludzi. Inne książki do których ciągle powracam to "Spotkanie nad morzem", " Ania z Zielonego Wzgórza", " Przygody Mikołajka", " Gruby", Chłopcy z Placu Broni", "Szaleństwa Panny Ewy", " Awantura o Basię".
.Czy Wy też macie swoje ulubione książki, które bedą wam towarzyszyć, nawet kiedy bedziecie już dorośli?
Anna Czerwonka
Książki, które warto przeczytać
Marianne Malone – 68 pokojów
Kornelia Funke – Atramentowe serce
Marcin Szczygielski – Arka czasu
Brandon Mull - Baśniobór
Lauren ST. John – Biała żyrafa
Gloria Whelan – Bezdomny ptak
Dorota Terakowska – Córka czarownic
R.J. Palacio -Cud Chłopak
Lois Lowry - Dawca
Grzegorz Gortat – Ewelina i Czarny Ptak
Andrew Clements – Fryndel Gorzka czekolada i inne opowiadania o ważnych sprawach
Lucy Hawking, Stephen Hawking – Jerzy i tajny klucz do wszechświata
Rafał Kosik – Kuba i Amelia, Amelia i Kuba
Małgorzata K. Piekarska – Klasa pani Czajki
Michelle Paver – Kroniki pradawnego mroku
Eoin Colfer – Lotnik C
Barbara Gawryluk – Moje Bullerbyn
Paweł Beręsewicz – Noskawery
Katarzyna Ryrych- O Stephenie Hawkingu i myszach podpodłogowych
Barbara Kosmowska – Panna Foch
Henning Mankell – Pies, który biegł ku gwieździe
Marta Dzienkiewicz– Pionierzy, czyli poczet niewiarygodnie pracowitych Polaków
Barbara Kosmowska – Pozłacana rybka
Barbara Kosmowska – Sezon na zielone kasztany
Jean Webster – Tajemniczy opiekun Brian Selznick – Wynalazek Hugona Cabreta
To dobry pomysł dla tych, którzy nie potrafią malować postaci, roślin czy zwierząt. Każdy może stworzyc ciekawe dzieło, które zawiśnie na ścianie w jego lub jej pokoju. Życzę miłej zabawy!
Wiem, że jest Wam teraz ciężko i macie już dość tego koronawirusa.Na pewno chcielibyście już wyjść z domów, spotykać się a nawet wrócić do szkoły.
Niedawno moja córka wróciła z Afryki i mam chcę wam opowiedzieć trochę o życiu na tamtym kontynencie.
Większość dzieci przychodziła do szkoły nie tylko po to, żeby się uczyć ale też żeby coś zjeść. Ludzie są tam tak biedni, że posyłają dzieci do szkoły, aby dostały jakiś posiłek, bo jest to często ich jedyny posiłek w ciągu dnia. Ten posiłek, na który dzieci i nauczyciele czekają to najczęściej gotowany ryż i gotowana fasola wymieszane razem i polane olejem. Czasem jest też jakieś ciasto, ale to podobno jest dużo gorsze. Do picia jest oczywiście tylko woda.
Ludzie mieszkają w domach wielkości naszego jednego pokoju . Podłogą jest po prostu ubita ziemia. W tym jednym pomieszczeniu śpią i gotują.A dom zbudowany jest z gliny i blachy. Nie mają oczywiście telewizorów ani komputerów, bardzo wielu ludzi nie umie czytać ani pisać. Za wszystko muszą płacić - za szkołę dla dzieci, za wizytę u lekarza. Może opłaty nie są duże ale nie ma tam żadnych zakładów pracy więc ludzie nie mają też pieniędzy. Dlatego bardzo dużo dzieci nie chodzi do szkoły, bo ich rodziców na to nie stać.
W tym kraju ( Sudan Płd.) przez wiele lat trwała wojna i wszystkie zwierzęta uciekły do sąsiednich krajów. Jest tak gorąco, że nic nie można uprawiać bo w porze gorącej przez ok. trzy miesiące nie pada deszcz a temperatura wynosi ok 40 stopni .
Bardzo mnie poruszyło, że gdy moja córka wyjeżdżała do Polski to pomimo, że są tak biedni to dostała od nich prezenty. Jedna kobieta dała jej swoje najlepsze ubranie, dostała też słoich orzeszków ziemnych. A jakiś mężczyzna na lotnisku zapłacił za moją córkę jakąś opłatę bo nie miała lokalnych pieniędzy.
Chciałam napisać Wam to wszystko, bo ciągle sobie myślę że w świecie, gdzie jedni mają wszystko, latają w kosmos a nawet nie wiedzą co zrobić z pieniędzmi są też tacy którzy żyją jakby kilka wieków za nami. I ciągle mnie to dziwi, że cały świat nie jest taki solidarny żeby pomóc tym biednym ludziom.
Oni potrzebują dosłownie wszystkiego, szkół, szpitali, domów. Jedzenia, aby wyżywic rodziny i lekarstw. Wieloletnie wojny oraz naprawdę niesprzyjające warunki klimatyczne spowodowały biedę, którą przecież bogaty świat mógłby zlikwidować.
Moi drodzy, pozostajemy w temacie patriotycznym. Zapraszam Was do poczytania ciekawostek o naszym kraju. Z pewnością dowiecie się czekoś nowego i będziecie mogli zaskoczyć swoją wiedzą bliskich. Poniżej znajduje się link. Jak już wejdziecie na tę stronę, wystarczy kliknąć na gwiazdkę i pojawi się informacja o Polsce.
Drodzy uczniowie, propozycje zamieszczonych poniżej zabaw są Wam dość dobrze znane, ale warto je sobie odświeżyć, bo często się zdarza, że w chwili, gdy potrzebujemy jakiegoś pomysłu na zabawę, akurat mamy w głowie pustkę ;)
- Alfabetyczny tasiemiec -
Do zabawy będą potrzebne:
przyda się długopis i kartka
Jak się bawić?
Na początku zabawy odlicza się literę alfabetu, jak w zabawie Państwa - miasta. Następnie zadaniem grających jest zbudować zdanie w taki sposób, by każdy z wyrazów zawierał w sobie wytypowaną literę. Liczba słów w zdaniu nie musi być określona. Przykład dla litery C: Celina przeczytała wczoraj gościom humorystyczny fragmencik powieści detektywistycznej.
Aby motywować dziecko do zabawy, można przyznawać mu punkty za każde dobrze użyte słowo.Dla ułatwienia, warto ustalić zasadę, że zdanie może zawierać krótkie słowa (do 3 liter) nie zawierające zadanej litery (dzięki temu będzie można używać dowolnych zaimków i przyimków: do, za na, się, ten itd.) . Należy kłaść nacisk na to, by zdania były poprawne składniowo i gramatycznie.
Inna wersja: odliczamy z alfabetu kilka liter (np. 7-8 przypadkowo wybranych liter), a następnie układamy zdanie, w którym pierwsza litera pojawi się w pierwszym wyrazie, druga w drugim, trzecia w trzecim itd. Ze starszym dzieckiem możemy usttalić zasadę, że poszczególne wyrazy muszą rozpoczynać się od wytypowanych liter alfabetu.
- Hałaśliwe liczby -
Do zabawy będą potrzebne:
zatyczki do uszu dla odpoczywającej za ścianą babci ;)
Jak się bawić?
Rodzic opowiada historyjkę zmyśloną na poczekaniu. Ważne jest, by zawierała w sobie wiele cyfr/liczb z wybranego zakresu. Dziecko słucha opowiadania i za każdym razem, jak słyszy daną cyfrę/liczbę, klaszcze odpowiednią liczbę razy. Przy zakresie powyżej dziesięciu, tupnięcie lub uderzenie w stół zastępuje dziesiątki. Przykład: słysząc 7, dziecko klaszcze siedem razy, słysząc 24 - tupie (uderza w stół) dwa razy i klaszcze 4 razy - itd. Można też wymyśleć śmieszniejsze zasady - np. gdy dziesiątka, mówimy "KWIK", przy jednościach używamy "ĆWIR". Czyli:
32: kwik kwik kwik ćwir ćwir
Możemy też ustalić przed zabawą jakieś inne śmieszne dźwięki.
Za pomyłki oddaje się fanty.
Inny wariant: rodzic i dziecko (lub dwoje dzieci) na przemian wystukują i wyklaskują wybrane liczby (lub używają ustalonych wcześniej dźwięków), a drugi uczestnik zabawy mówi, jaka to była liczba. Warto to robić dosyć szybko i rytmicznie - wtedy będzie sporo śmiechu :).
- Niemy teatrzyk -
Do zabawy będą potrzebne:
książka dla dzieci
Jak się bawić?
Jest to zabawa ruchowa. Rodzic czyta powoli wierszyk lub jakiś tekst, zadaniem dziecka jest na bieżąco ilustrować gestami to, co słyszy. Po zakończeniu lektury następuje zamiana ról, jednak w tym przypadku dziecko czyta jeden wers i zatrzymuje się, co da mu możliwość obserwowania interpretacji ruchowej rodzica. Oczywiście im zabawniej rodzic ilustruje słyszaną treść, tym chętniej dziecko czyta i im wyraziściej rodzic czyta, tym większe zaangażowanie dziecko wkłada w pokazywanie treści tekstu. Jest to doskonałe ćwiczenie na czytanie i słuchanie ze zrozumieniem.
- Wąż wyrazowy -
Do zabawy będą potrzebne:
kartka i długopis
Jak się bawić?
Pierwszy z graczy zapisuje na kartce dowolne słowo. Kolejny dopisuje drugie słowo, które musi zaczynąć się na ostatnią literę słowa pierwszego. Następny gracz (lub znowu pierwszy) dopisuje następne słowo, rozpoczynające się na ostatną literę słowa poprzedniego. I tak na przemian - tworzymy w ten sposób na kartce węża ze słów. Słowa nie mogą się powtarzać.
Przykład: nożyczki - igła - ananas - ser - róża itd.
Na pewno wiecie, że można malować nie tylko pędzlem.Ten film prezentuje nowe spojrzenie na malowanie i jestem pewna ,że niektóre techniki Was zaskoczą. Jest to też okazja do świetnej zabawy!
https://youtu.be/-MJJM4ONdwE
___________________
Wyszywanie
Na pewno sprawi Wam wiele przyjemności i satysfakcji, jeśli nauczycie się wyszywać proste motywy. Jest to dobry sposób na ozdobienie bluzki lub wykonanie serwetki. Potrzebujecie tylko trochę cierpliwości, ale efekty będą wspaniałe.
https://youtu.be/uOz6kc1DX2I_
W wolnych chwilach, których na pewno macie teraz dużo, skorzystajcie z okazji aby nauczyc sie czegoś nowego. Nigdy nie wiadomo kiedy taka umiejętność się przyda.
Dlaczego akurat guma? Czy warto grać w gumę?Oczywiście, że tak! Bo regularne skakanie w gumę niesie ze sobą szereg korzyści:
1. zabawa jest idealnym sposobem na spożytkowanie rozpierającej dzieci energii, dzięki czemu łatwiej będzie się skupić na lekcjach,
2. regularne podskakiwanie bardzo dobrze wpływa na: kondycję fizyczną, koordynację ruchową oraz zwinność i płynność ruchów, co przekładać się będzie też na aktywność i dobre wyniki z W-F'u,
3. regularna zabawa uczy balansowania ciałem i utrzymania równowagi, co bardzo minimalizuje szanse na upadek czy np. skręcenie kostki,
4. w zabawie tej nie ma tak na prawdę znaczenia różnica wieku, a wspólne skakanie w gumę ułatwia wręcz przełamywanie pierwszych lodów i może utrwalić późniejsze znajomości,
5. to bardzo tani sport, taka guma kosztuje w granicach 2-3 zł!
Jeśli już kogoś przekonałam, to zachęcam gorąco do obejrzenia materiału filmowego.
Czasami ze zwykłych, prostych przedmiotów możemy wyczarować ciekawe przedmioty bardzo przydatne w codziennym życiu . Oglądnijcie film o takich niezwykłych zastosowaniach popularnych i obecnych w każdym domu przedmiotów.
https://youtu.be/8AyPN1ZE0OM
Życzę miłego dnia i dobrej zabawy !
Czary mary- z tego co mamy w domu
Wiosenne sałatki i napoje
Wiosną, kiedy brakuje nam witamin możemy je znależć w czasie spaceru. Z zebranych roślin przygotujecie zdrowe sałatki i napoje.Po przepisy odsyłam do filmików:
Zrób zakładkę na serwetce (około 5 cm) i zszyj zszywaczem na brzegach. Czynność powtórz jeszcze raz. Do tak przygotowanej maseczki doszyj na końcach gumkę lub sznurowadło. Pamiętaj by zrobić to na dwóch przeciwległych brzegach serwetki. Proces wykonania maseczki przedstawia krótki film instruktażowy:
Zamieszczone poniżej samouczki pozwolą Ci wejść w niezwykły świat składania papieru, jakim jest japońska sztuka origami. Te proste modele są idealne dla dzieci i początkujących. Przy ich składaniu będzie się dobrze bawić cała rodzina.
Dziś przypada Dzień Ziemi. Nasza planeta od lat wysyła nam ostrzegawcze sygnały, których dłużej nie możemy ignorować. Ustanowiony pięćdziesiąt lat temu Dzień Ziemi, przypomina o tym, że mamy tylko jedną planetę i każdy z nas musi troszczyć się o nią codziennie.
Dzień Ziemi musimy celebrować każdego dnia, ponieważ nie mamy już czasu, aby obchodzić go tylko raz do roku. Co możesz zmienić już teraz? Zastanów się wspólnie wraz z członkami Twojej rodziny, czy Twój dom jest ekologiczny? Oto kilka kroków dzięki którym możemy mieć pozytywny wpływ na naszą planetę.
1. Dzień bez samochodu - przynajmniej raz w tygodniu nie korzystajcie z samochodu. Kiedy możesz korzystaj z roweru, komunikacji miejskiej albo idź pieszo.
2. Segreguj śmieci. Pamiętaj, że tylko 9% plastiku podlega recyklingowi, więc na zakupach staraj się wybierać produkty w szkle, puszkach albo papierowych opakowaniach.
3. Idź na zakupy z własną torbą. Czy wiesz, że Polacy wykorzystują dziennie ponad 10 milionów plastikowych reklamówek? Każda z nich rozkłada się ponad 400 lat, a średnio korzystamy z niej około kilku minut. Zamiast pakować owoce i warzywa do osobnych foliówek, noś przy sobie wielorazowe woreczki (możesz uszyć je np. z firanki).
4. Kupuj świadomie. Przemysł odzieżowy to największy truciciel naszej planety, dlatego warto przyjrzeć się zawartości swojej szafy i dobrze zastanowić przed zakupem kolejnego taniego T-shirta z sieciówki. Zamiast nowych ubrań, korzystaj z tego, co już zostało wyprodukowane. Second-handy, serwisy i sklepy vintage to miejsca, w których znajdziesz prawdziwe perełki. Jeśli kupujesz coś nowego, wybieraj ubrania marek, które szyją odpowiedzialnie w Polsce.
5. Naprawiaj zamiast wyrzucać. Staraj się używać, to co już masz, a jeśli coś wymaga naprawy, skorzystaj z pomocy fachowców.
6. Zastąp chemiczne środki własnoręcznie przygotowanymi produktami. Wystarczy ocet, soda oczyszczona i cytryna.
7. Nie marnuj i nie wyrzucaj jedzenia. Na zakupy idź z gotową listą i zaplanuj posiłki na cały tydzień.
8. Kupuj produkty od lokalnych dostawców i jedz sezonowo.
9. Ogranicz spożycie mięsa. Według Światowej Organizacji Zdrowia Polacy jedzą dwa razy więcej mięsa niż zalecają dietetycy.
10. Pij wodę z kranu. Plastikowe butelki zamień na wielorazowe. Wystarczy wodę z kranu przefiltrować za pomocą np. dzbanka z filtrem. Pamiętaj, że w cenie półlitrowej butelki masz jakieś 360 litrów kranówki!
Kotek z rolki
Potrzebne będą:
rolka po papierze toaletowym,
czarna farbka,
czarny brystol,
kawałek białego i różowego brystolu,
nożyczki,
klej.
Zaczynamy od tego, że zamalowujemy rolkę po papierze toaletowym na czarno. Następnie na czarnym brystolu szkicujemy i wycinamy głowę kociaka. Z białego i różowego brystolu wycinamy drobne elementy, takie jak: oczy, nos , wąsy, które naklejamy na uprzednio wyciętą głowę. Gdy całość wyschnie, doklejamy głowę do rolki. Rolkę możemy ustawić w pionie - jak na zdjęciu powyżej, ale też w poziomie uzyskamy ciekawy efekt. Ostatnie elementy to łapki i ogon, które wycinamy z czarnego brystolu i również doklejamy do rolki.
CD kot
Potrzebne będą:
2 stare płyty CD,
klej wikol lub magic,
plastelina,
nitka.
CD kot jest pomysłem na wykorzystanie starych płyt CD, których jest zawsze dużo w każdym domu. Proponuję skleić dwie płyty razem, uprzednio włożywszy między nie sznurek w roli zawieszki. Następnie przy pomocy plasteliny i własnej fantazji ozdabiamy płytę tak, aby stworzyć sympatyczną kocią mordkę. Na tej samej zasadzie możemy tworzyć inne zwierzaki lub ciekawe ozdoby.
Kot z brystolu
Potrzebne będą:
czarna kartka z brystolu A4,
nożyczki,
papier kolorowy,
klej.
Kartkę z brystolu składamy na dwie połowy. Następnie wycinamy na środku półkole, tak jak na zdjęciu poniżej:
Dzięki temu uzyskujemy formę kota, którego możemy postawić. Wykorzystując wycięte z brystolu półkole, tworzymy z niego główkę kota, którą ozdabiamy drobnymi elementami wyciętymi z papieru kolorowego (oczy, wąsy itp.). Na koniec doklejamy ogon - i kocur gotowy.
Sweterkowy kociak
Potrzebne będą:
stary sweter,
guziki,
czarna nitka,
tasiemka,
klej magic lub wikol,
kartka kolorowego brystolu,
nożyczki.
Do wykonania kociaka przystępujemy, wycinając jego tułów i głowę ze starego swetra. Następnie na kartce brystolu zgiętej na pół (lub nie - jeśli chcemy większy format) naklejamy te elementy przy użyciu mocniejszego kleju (wikol lub magic). Gdy tułów i głowa dobrze przylgnie, przystępujemy do ozdabiania kota przy użyciu pasmanteryjnych dodatków, takich jak nici, guziki, tasiemka itp.
kartki z bloku technicznego: czerwona, biała, czarna
flamastry
patyk do szaszłyka
klej i nożyczki
Z czerwonego kartonu wycinamy skrzydła biedronki w kształcie trójkąta z zaokrągloną podstawą (patrz zdjęcie). Na środku skrzydeł przyklejamy puste pudełko od zapałek, którego front zaklejamy później czarnym papierem. Na skrzydełkach malujemy flamastrem kropeczki. Następnie przygotowujemy głowę, wycinając ją z białego kartonu. Ozdabiamy ją, malując flamastrami buzię i doklejając włosy i czułki. Patyk od szaszłyka wkładamy w pudełko po zapałkach i na jego szczycie mocujemy wykonaną przed chwilą główkę, używając mocniejszego kleju (np. do drewna). We wnętrzu pudełka możemy ukryć jakąś drobną niespodziankę.
Biedronka na kamieniu
Potrzebne będą:
w miarę okrągły i płaski kamień
farby plakatowe i pędzelek
Zaproponujmy dzieciom czasem coś innego - np. malowanie na kamieniu. Używając farb plakatowych, możemy zamienić zwykły, szary kamień w coś wyjątkowego. Ja osobiście proponuję biedronkę (patrz zdjęcie), ale dziecięca wyobraźnia na pewno podsunie wiele innych, ciekawych pomysłów.
Biedronka z papieru
Potrzebne będą:
kartki z bloku technicznego: czerwona i czarna
klej i nożyczki
szklanka / kubek
Żeby wykonać papierową biedronkę, odrysowujemy najpierw na kartonie przy użyciu szklanki lub kubka trzy identyczne kółka: dwa czerwone i jedno czarne. Wszystkie koła wycinamy, a te czerwone dodatkowo zginamy na pół. Następnie zgięte kółka (będą to skrzydła biedronki) naklejamy na czarnym tułowiu w sposób przedstawiony na zdjęciu. Pozostaje nam jeszcze wyciąć głowę z czarnego kartonu i przyozdobić ją w czułki i oczy oraz przykleić do tułowia biedronki. Nie zapomnijmy na skrzydełkach nalepić lub narysować czarnych kropeczek!
Talerzyki papierowe wyklejamy wewnątrz metodą wydzieranki albo za pomocą przygotowanych z bibuły kulek, które naklejamy jedna przy drugiej. Brzeg talerzyka, który pozostał biały, malujemy przy użyciu farb plakatowych albo pozostawiamy niepokolorowany. Następnie z zielonego brystolu wycinamy łodyżkę i listek, które doklejamy do talerzyka.
Róże z chusteczek
Do wykonania potrzebne będą:
chusteczki higieniczne,
patyki do szaszłyków,
zielona farba plakatowa,
bezbarwna taśma klejąca,
nożyczki.
Patyki do szaszłyków malujemy na zielono farbą plakatową lub owijamy zieloną bibułką. Następnie rozdzielamy chusteczkę higieniczną na pojedyncze warstwy i każdą taką warstwę składamy na pół. Zaczynamy nią obwijać szczyt patyka, a następnie podobnie tworzymy drugą i trzecią warstwę. Kwiat mocujemy na łodyżce bezbarwną taśmą klejącą.
Kwiaty na słomce
Do wykonania potrzebujemy:
plastikowe słomki do napojów,
kolorowy brystol,
nożyczki.
Z kolorowego brystolu wycinamy wzory kwiatów - jeden większy i drugi mniejszy - w różnych kolorach oraz dwa małe kółeczka. Następnie nożyczkami na środku każdego wyciętego kształtu robimy niewielką dziurkę, przez którą wkładamy słomkę. Słomkę rozcinamy na końcu na kształt kwiatowych pręcików i podobnie rozcinamy małe kółeczko.
Aby wykonać trójwymiarowego tulipana, wycinamy najpierw z szablonu kształt łodygi i kwiatu. Następnie odrysowujemy te wzory na kolorowym kartonie i wycinamy. Kolejno wszystkie elementy zaginamy wzdłuż pionowej osi i sklejamy na środku.
Tulipan (2)
Do wykonania potrzebujemy:
drewniany patyczek do szaszłyka,
kartki papieru technicznego w dwóch kolorach.
Tulipanka na patyku wykonujemy, naklejając listki i główkę tulipana bezpośrednio na drewniany patyczek przy użyciu mocnego kleju (magic, wikol, kropelka itp.). Listki i główkę wycinamy podwójnie i naklejamy z obu stron.
Pani Wiosna
Do wykonania potrzebujemy:
białą kartkę z bloku technicznego,
ścinki materiałów,
kolorowe czasopisma.
Postać wiosny możemy przedstawić, wykonując collage z różnych materiałów. Do przygotowania postaci przedstawionej na zdjęciu obok wykorzystano materiał ze starej sukienki oraz wycinki z czasopism. Możemy również farbami lub kredkami dorysować jakieś elementy, aby praca stała się jeszcze ciekawsza.
Z pewnością nie wiecie, ile ciekawych informacji można znależć o pszczołach w zasobach internetu. Kojarzą nam sie głównie z bolesnym użądleniem ale są to naprawdę pożyteczne owady i bardzo, bardzo pracowite.Dołączam krótki film, który potwierdzi, że pszczoły powinniśmy kochać!
Żeby zrobić świece z wosku pszczelego potrzebujecie : wosk pszczeli, sznurek bawełniany, pojemnik na świeczkę, garnek .
Do garnka nalewacie wodę i wstawiacie do niego pojemnik z woskiem pszczelim, ponieważ on topi się w temperaturze ok 60 st. Kiedy wosk jest już roztopiony, wlewacie do pojemniczka, w środku którego umieszczacie kawałek sznurka czyli knot świeczki. wosk bardzo szybko zastyga i po chwili macie prawdziwą świeczkę o pięknym miodowym zapachu.
Zakręć kołem i ćwicz! Skopiuj podany link, zakręć kołem jak w kole fortuny i poruszaj się jak...pingwin, kandur, wąż. Do wylosowania jest aż 12 ćwiczeń! Ćwicz tak długo, aż wylosujesz wszystkie zwierzątka!
Bardzo proste prace plastyczne, które wykona każde dziecko. Wystarczy kartka ,farby i to, co mamy w domu np. widelec. Powstaną piękne kolorowe tulipany. Tutaj znajdziecie jeszcze kilka innych propozycji. Myślę ,że większość Wam się bardzo spodoba.
Bitwa na morzu (gra w statki)
Grają dwie osoby. Każdy z uczestników rysuje na papierze kratkowanym dwie szachownice (lub drukuje planszę do gry w statki) i na jednej z nich - przed rozpoczęciem gry – ustawia swoją „flotę”, tak aby „nieprzyjaciel” nie wiedział, jak rozmieszczone są okręty. Każda flota składa się z jednego pancernika, dwóch krążowników i trzech torpedowców. Wszystkie okręty mają jednakową szerokość – jednego pola, długość zaś różną: pancernik – cztery pola, krążownik – trzy, torpedowiec – dwa. Okręty można nakreślić w dowolnym miejscu na szachownicy, byleby nie dotykały się one wzajemnie ani bokami dłuższymi, ani krótszymi.
Każdy grający kolejno wykonuje ruch, czyli, jak w tej grze się nazywa, „strzela” dwa razy z rzędu. Zadanie polega na tym – aby trafić w jeden z okrętów „nieprzyjaciela”. Strzela się wymieniając literę i cyfrę pola, np. D4, A5 itp. Jeżeli wymienione przez pierwszego gracza pole, u drugiego jest wolne, wówczas ten mu odpowiada - „woda”, co oznacza, że strzał strzelającego gracza był chybiony. Jeżeli zaś „strzelający” wymienił pole zajęte przez jeden z okrętów nieprzyjacielskich, wówczas drugi gracz obowiązany jest powiedzieć, jaki okręt został trafiony i czy został tylko uszkodzony, czy zatopiony całkowicie. Okręt staje się uszkodzony, gdy zostanie trafiony w jeden lub kilka pól (ale nie we wszystkie) z których jest zbudowany. Okręt jest zatopiony, gdy zostanie trafiony w ostatnie pole z którego jest zbudowany. Na przykład grający może odpowiedzieć: „Pancernik, trafiony, uszkodzony”.
Każdy grający zaznacza swój strzał na drugiej - wolnej szachownicy. Jeżeli strzał był niecelny, odpowiednie pole skreśla się, jeżeli natomiast strzał był celny – w polu stawia się pierwszą literę trafionego okrętu: P - pancernik, K - krążownik, T – torpedowiec. Strzały nieprzyjacielskie każdy oznacza kropką na odpowiednim polu swojej szachownicy.
Grający usiłuje szeregiem strzałów ustalić położenie okrętów przeciwnika i trafnymi strzałami zatopić je. Kto pierwszy zatopi wszystkie okręty przeciwnika, ten wygrywa.
Wielkanocne zabawy ruchowe
Pozostajemy jeszcze w nastroju świątecznym i zachęcam Was do wspólnej aktywności ruchowej. Do zabawy można zaangażować wszystkich domowników!
Wyścig z jajem
Potrzebna będzie łyżka - drewniana lub zwykła, i jajko. Uwaga: żeby zminimalizować straty w jajkach, polecam sztuczne! Wyznaczamy start i metę, prosimy dziecko żeby przeniosło jajko na łyżce w taki sposób, aby nie spadło. Żeby nie było tak łatwo i przyjemnie, możemy mierzyć czas, zorganizować wyścig, zaproponować konkretny sposób poruszania się, np. tyłem, bokiem, stopa za stopą, na kolanach, wielkimi krokami, na palcach, na piętach, na bokach stóp, dołożyć przeszkody na które nie wolno nadepnąć, zawiązać oczy, z jajkiem między kolanami itd. Dziecko powinno starać się przez całą trasę trzymać wyprostowaną rękę.
Zbijające jajko
Potrzebujemy plastikowych kubeczków lub kręgli i plastikowe jajko. Wyznaczamy miejsce z którego będziemy rzucać, a po przeciwnej stronie ustawiamy kubki lub kręgle. Dzieci rzucają tak długo, aż wszystkie kubeczki/kręgle się przewrócą.
Podaj jajo
Ustawiamy dzieci / rodzeństwo w kole lub w wężyku, włączamy ulubioną wielkanocną muzykę i polecamy im podawać sobie jajko. W pewnym momencie muzykę wyłączamy, a to dziecko które w danej chwili trzyma jajko odpada lub wykonuje jakieś zadanie wymyślone przez rodzica albo samo wymyśla co mają zrobić pozostali uczestnicy.
W wolnym czasie oraz w sytuacji, kiedy nie mamy w domu potrzebnych materiałów, możemy wykonac wiele interesujących przedmiotów wykorzystując surowce wtórne. Dzięki temu dbamy o środowisko i nadajemy zużytym materialom " drugie życie".Tutaj znajdziecie wiele ciekawych pomysłów.
Wielkanoc tuż tuż. Zachęcam Was do wykonania kolorowych pisanek. Do wykonania będziemy potrzebować zużytej zielonego papieru, jajeczek wyciętych z bloku technicznego, kredek, farb, flamastrów. Z zielonej kartki papieru wycinamy trawkę, sklejamy. Jajko dowolnie kolorujemy farbami lub kredkami. Gotową pisankę układamy na trawce.
Kurczaczek
Kolejna wielkanocna ozdoba - kurczaczek w skorupce. Na zółtej kartce odrysowujemy rękę. Z białego papieru wycinamy skorupkę. Ozdabiamy kurczaczka - rysujemy oczy, dziób. dodatkowo można udekorować do piórkami.
Jaskółka
Z utęsknieniem czekamy na pierwsze jaskółki. Tymczasem latającą jaskółkę możecie przygotować w domu z czarnego papieru. Spójrzcie na rysunek poniżej. Do wykonania jaskółki będzie potrzebny czarny arkusz papieru, najlepiej z bloku technicznego. Spróbuj narysować jaskółkę i ją wyciąć. Miłej zabawy!
Wiosenne drzewo
Do wykonania wiosennego drzewa użyj rolki po ręczniku papierowym, koloworych nici, włóczek, kolorowych kwiatków z papieru, tekturowej korony drzewa.
Wytnij dowolny kształt korony drzewa, owiń ją kolorową włóczką, naklej kolorowe kwiatki. Natnij rolkę paprierową z obu stron i nałóż gotową ozdobioną koronę. i gotowe.
Jak zrobić gniotka do zabawy
Dzień dobry!
Zamieszczam link do materiałów o tematyce świątecznej do pobrania i wydrukowania. Zachęcam do ich wykonania i ozdobienia swojego pokoju.
Witam serdecznie uczniów, którzy odwiedzaja naszą stronę. Zamieszczamy tutaj różne propozycje zajęć. Zbliża się Wielkanoc, więc zapraszamy do wykonania prac o tematyce świątecznej.
Wielkanocne baranki
Baranek z masy solnej
Potrzebne będą:
masa solna (przepis na dole artykułu)
lakier bezbarwny
farbki
wyciskacz do czosnku
Do pracy przystępujemy, przygotowując masę solną, z której następnie formujemy dwie kulki – większą i mniejszą. Większą z nich zgniatamy na płaski placek, który będzie bazą dla tułowia. Mniejszej nadajemy kształt głowy baranka.
Teraz część pozostałej masy solnej przeciskamy przez wyciskacz do czosnku, dzięki czemu uzyskamy wełnę do pokrycia tułowia baranka. Nakładamy ją na wcześniej przygotowany płaski krążek.
Następnie do głowy baranka doklejamy rogi i oczy – i całość mocujemy na tułowiu (na którym już jest wełna). Przy doklejaniu kolejnych części proponuję często moczyć palce w wodzie i wodą przecierać miejsca połączeń, aby masa się dobrze skleiła.
Tak przygotowanego baranka możemy pozostawić do wyschnięcia lub wstawić na jakiś czas do piekarnika (aż się zarumieni). Gdy baranek jest już suchy, malujemy go farbkami, a następnie lakierujemy bezbarwnym lakierem.
Baranek na patyku
Potrzebne będą:
masa solna (przepis na dole artykułu)
lakier bezbarwny
farbki
patyki do szaszłyków
stary sweter
mocny klej (np. magic)
Do wykonania baranka na patyku musimy przygotować niewielką ilość masy solnej, z której ulepimy głowę. Z masy wyrabiamy kulkę, lekko spłaszczamy ją, a następnie przyozdabiamy w rogi i oczy. Patyczkiem delikatnie zarysowujemy nos. Tak przygotowany element suszymy lub pieczemy w piekarniku, a po wyschnięciu malujemy farbkami i na koniec lakierujemy bezbarwnym lakierem. Następnie ze starego swetra, który już nam się nie podoba, wycinamy kawałek wełny. Nadziewamy go na patyk od szaszłyka. Ostatni etap to doklejenie głowy baranka na szczycie patyka, co wymaga dość mocnego kleju. Do tego celu proponuję klej magic lub inny mocny klej montażowy.
Gliniany baranek
Potrzebne będą:
glina
lakier bezbarwny
farbki
kawałek dratwy lub grubej wełny
Baranka z gliny wykonujemy, przygotowując dwie gliniane kulki (większą i mniejszą). Z większej, którą mocno rozpłaszczamy, otrzymamy tułów, z mniejszej – głowę. Na głowie dolepiamy rogi i oczy, natomiast w tułów wciskamy dratwę, formując z niej spiralki lub inne wzory (jeśli nie mamy dratwy, możemy użyć grubej wełny). Następnie odkładamy baranka do wyschnięcia lub pieczemy w piekarniku. Gdy baranek trochę podeschnie, usuwamy dratwę – pozostaną po niej piękne wzorki na tułowiu. Kiedy baranek będzie już w pełni wysuszony – czyli nabierze odpowiedniej twardości, możemy pomalować go farbami i polakierować bezbarwnym lakierem.
Przepis na masę solną
Potrzebne będą:
1 szklanka soli
1 szklanka mąki
około pół szklanki wody
Mąkę i sól wsypujemy do miski i dokładnie mieszamy. Następnie powoli dolewamy zimnej wody i jednocześnie wyrabiamy ciasto, aż uzyska ono zwartą i gładką konsystencję.
Do wykonania motyli z papieru potrzebujemy:– kolorowy papier rysunkowy,– nożyczki,– klej,– sznurek, wstążkę lub drucik kreatywny.Wycinamy kwadrat i kółko z kolorowego papieru. Łączymy je klejem, a następnie składamy w harmonijkę. Składamy gotową harmonijkę w pół i związujemy przez środek sznurkiem, wstążką lub drucikiem kreatywnym. Ostatnim krokiem jest rozłożenie skrzydełek motyla.
Krótki film o koronawirusie dla dzieci
Doświadczenia dla dzieci w domu
Zapraszamy do porannej gimnastyki
Bocian z talerzyka
Przyleciały już pierwsze bociany. Można takiego ptaka zrobić w domu z papierowego talerzyka.
Do wykonania bocianów potrzebujemy tekturowe talerzyki, czerwony papier, biały papier, oraz czarną i białą bibułę, nożyczki i klej. Drodzy Rodzice, pomóżcie swoim dzieciom wyciąć elementy, a klejeniem i ozdabianiem niech zajmą się dzieci.
Rzeżucha
Dzisiaj przygotujemy się do posiania rzeżuchy.Potrzebne nam będą: skorupki po jajku, wata, nasiona rzeżuchy i woda. Rzeżuchę siejemy na 7-10 przed Świętami Wielkanocnymi. Będzie piekną ozdobą stołu oraz smacznym dodatkiem do jajeczka ;-)
Umyte skorupki jajek napełniamy watą, dajemy nasiona rzeżuchy - rozsiewamy je w starannie, delikatnie podlewamy wodą. Skorupki jajek umieszczamy na podstawkach - kieliszkach do jajek,opakowaniu po jajkach itp. Codziennie delikatnie zraszamy nasiona wodą.
Na skorupkach rysujemy buźki markerem permanentnym. Możemy je dowolnie udekorować.